Da krāsnuju paniēneczku,
Maładziēnkuju Juliezku.
Da za jej pałon honić,
Jajē rodnyj tāteńka.
Janō dziciā razūmnoje
Nazad ahlanuła sia:
Pastōj tatko nie hanī sia,
A nazād wiarnī sia,
Ja samā k tabiē budu
Z maładzieńkim ziaciem,
Z bialūsienkim syrem,
Z malūsieńkim synem.
|}
XCI. (Xiąz̓. 2 piosn. CXVI.)
A na mory, na mory, na ciōmnieńkom aziory,
Dubroúka, ty dubroúka, ty zialōnaja majā!
Pisar husiēj haniaić, u iskrypaczku jhraić.
Dubroúka i t. d. (powtarza się po kaz̓dym wierszu.)
Da skaz̓ycie panience, szto ú czyrwonej sukience,
Niechāj zamuz̓ nia idziē, niechāj mianiē padaz̓dz̓ē.
Ja jest pisar maładyj, ktamu jeszcze bahatyj:
Dziewieć koni ú abory, jeszcze stolka u poli,
A dziesiaty wieczaty[1] szto pajechać u swaty.
Matko kapāj karenia, s-pad biēłaha kamienia,
A wymyjz̓e na racē, a úpar jahō u małacē,
A wymyjcie na ładū, a usmaz̓cie u miadū. —
Jeszczē koreń nie kipiēú, uz̓o pisar prylaciēú
|
- ↑ Wieczaty, lub wieczały, trudno w rękopisie wyczytać i nie wiem, co znaczy. Moz̓e to wilczaty, podobny sierścią do wilka?