jana chadziła ŭ les i prynosiła krychu chworastu damoŭ, paśla addychała krychu i ŭznou išła ŭ les pa chworast. Hetak, dziakujučy małoj Nastusi, było ciopła ŭ biednaj chatcy.
Prykazka: Pracuj niabože, a Boh dapamože.
Tuha siraty. Pajdu, pajdu krainaju, hołas pušču dalinaju. Nichaj hołas hałasuje, može mamuchna pačuje. Oj, świet-dubroŭka zialonaja! Ja ŭ twaim šumie chadziła, ŭ twajej huščy zbłudziła. Kab matulka ŭstała, mianie pazwała, ja-b matulčyn hołas spaznała, jej na hrudcy šeraj-by ziaziulkaj prypała.
U jednaści siła.
Baćka wučyŭ synoŭ žyć družna. Jany nia słuchali i časta swarylisia. Tady jon zahadaŭ prynieści wienik i skazaŭ: — „Złamajcie“.
Skolki syny ni staralisia, a złamać wienika nie mahli. Tady baćka razwiazaŭ wienik i zahadaŭ łamać koždy prutok asobna. Braty ich lohka pałamali.
Baćka sa smutkam skazaŭ: — „Hetak budzie i z wami. Kali budziecie žyć zhodna — nichto was nia zmože; kali budziecie swarycca dy koždy rabić pa swojmu, to ŭsiaki was loha zahubić“!
Družny, dzietki, budźmo ŭ zhodzi, |
Piać našych słužak.
Koždy čeławiek maje piać swaich wiernych słužak, katoryje dzień i noč pracujuć dla jaho. Pieršaja słužka aświečaje darohu čeławieku i pakazywaje jamu ŭsio, što dziejecca pierad im. Słužka heta zawiecca zrokam i žy-