sabraŭšysia vučni dziela strachu Judejaŭ, pryjšoŭ Jezus, staŭ pasiarodku i skazaŭ im: Supakoj vam. A skazaŭšy heta, pakazaŭ im ruki i bok. Vučni-ž, ubačyŭšy Pana, uściešylisia. Jon skazaŭ im uznoŭ: Supakoj vam. Jak mianie pasłaŭ Ajciec, i ja pasyłaju vas. Skazaŭšy heta, dychanuŭ na ich i skazaŭ im: vaźmiecie Ducha Sviatoha; kamu hrachi adpuścicie, tamu adpuščajucca, a kamu zatrymajecie, tamu jość zatrymany. A tamaš, adzin z dvanaccacioch, jaki zaviecca Bliźniak, nia byŭ z imi, kali prychodziŭ Jezus. Dyk skazali jamu inšyja vučni: my bačyli Pana. Jon-ža adkazaŭ im: kali nia ŭbaču ranaŭ ad hvazdoŭ na rukach jaho i nie ŭlažu svajho palca ŭ miesca hvazdoŭ i nie ułažu ruki majej u bok jaho — nie pavieru. A paśla vaśmioch dzion uznoŭ byli vučni jaho doma i Tamaš z imi. Pryjšoŭ Jezus, choć dźviery byli zamknionyja, staŭ pasiarodku i skazaŭ: Supakoj vam. Tady skazaŭ Tamašu: ułažy palec tvoj siudy i pabač maje ruki, praciahni ruku svaju i ŭlažy ŭ bok moj i nia budź niedavierkam, ale vieručym. Adkazaŭ Tamaš i skazaŭ jamu: Pan moj i Boh moj! Skazaŭ jamu Jezus: Ty ŭvieryŭ, Tamaš, bo ŭbačyŭ mianie; bahasłaŭlenyja, što nia bačyli i ŭvieryli. Jezus na vačach svaich vučniaŭ učyniŭ tak-ža šmat jašče i inšych cudaŭ, što ŭ hetaj knizie nie napisany. Hetyja-ž napisany, kab vy vieryli, što Jezus jość Chrystus Syn Božy i kab vieručy, žyćcio mieli ŭ imia jaho.
(Jan 20, 19—31).