Перайсці да зместу

Старонка:Hołas dušy (1934).pdf/251

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Niačuwana miłaść heta,
Kab iści na Kryž dla świeta!
Chto-ž tak budzie miłaściwy,
Taki dobry, litaściwy?
Sam Pan Jezus heta sprawiŭ
Nas ad piekła Kryžam zbawiŭ.

Čamu twajo serca horda,
Jak-by kamień hłucha-ćwiorda?
Ty nad Jezusam nia plačaš,
Choć Jaho na Kryžy bačyš:
Na achwiaru Boham dany,
Za ciabie ukryžawany.

Matka z žalem pahladała
I toj čas uspaminała:
Jak małoha spawiwała,
Prytulała, caławała:
A ciapier Jahona cieła,
Ad ran sinie, pačarnieła.

Nia byŭ žal taki j nia budzie,
Hdzie žyli, žyć buduć ludzi!
Jaki Matka smutak miela,
Jak na Jezusa hladzieła:
Siratoju astajusia,
Hdzie ciapier ja prytulusia?

Adnaho Synočka znała,
Jaho z nieba atrymała,
Ciapier Jaho zabirajuć —