Перайсці да зместу

Старонка:Hołas dušy (1934).pdf/227

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная



Choć anioły ŭ niebie blizka,
Prad Taboju paŭšy nizka,
Ŭściaž na twar Twoj spahladajuć,
Čym jość Boh, adnak nia znajuć.

Na‘t aniołam Boh spradwieku
Tak nia daŭ, jak čaławieku:
Prystupać da Boha śmieła,
Spažywać Jahona Cieła.

Ja taho niahodzien, Panie,
Kab wa mnie mieŭ prabywańnie —
Skažy tolki adno słowa
I dušu mnie zbawiš znowa.

Bju pakłony prad Taboju,
Łasku miej nad hrešnym mnoju,
Chaj žywu z Taboju, Panam,
Až na wieki wiečny. Amen.

Suplikacyja.

I.

1.Światy Boža, światy Mocny, świa-
ty Nieśmiarotny,
Zzalsia nad nami! (Try razy).

2.Ad pažaru — hoładu, wajny i za-
razy,
Barani nas Boža!