U wialikam u siale,
Nad dnieprouśkaj staranoju,
Na pryharku u wuhle,
Mież lesam, da mież rakoju,
Tam stajali dwie chaciny,
Uścinni, druha Harpiny.
Pierszaj mużyk byu Miron:
Niewieś za jakije hréchi,
Nia dazyu z syna paciechi,
A toj syn — byu nasz Hapon.
Jon — niema czaho kazać!
Hordy, smieły, zuch dziacina!
|