„Dolu ščasnu darawała;
„I, kali zhodna jadyna,
„Najmilejša Kaciaryna,
„Sručyć nas nie atmaŭlała“.
Kaciarynkaž jak stajała,
Tutže k naham joj prypała,
A tak mileńka hladzić!
Što pania i raspłyłasia,
Krepka z jeju abniałasia,
Dyj nuž jim błahasławić.
Choć Hapon čynoŭ dažyŭsia,
Da wiedaŭ, s kaho radziŭsia,
Nia chacieŭ prynaraŭlać
Panom, — a prastym zwyčajem,
Jon mužyckim abyčajem,
Zdumaŭ wiasiella syhrać.
Wot u ŭdawy Ahrypiny
Haspadaroŭ powien dwor,
A na pieradzie družyny
Stajić wažna swat Chwiador;
U rukach z harełkaj placha,
A čarka toŭsta, jak woł,
Mirhnuŭ! — i Małańnia swacha
Abrusom nakryła stoł.
Jon plašku s čarkaj pastawiŭ,
Razny zakuski dabawiŭ,
Dyj z haławy šapku zniaŭ;
Ahrypinie pakłaniŭsia,
Wodki da jaje napiŭsia,
I taki rečy načaŭ:
„Niech bendzie Jezus Chrystus pachwalony!
„Dla spasieńnia hrešnych z Maryi zradzony.
„Nia pryšli my čaradoj at siabie,
„A prysłaŭ nas Hapon da ciabie.
|