Старонка:Gedali (1907).pdf/8

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

— 4 —

mokraho harachawiennia i, pierastajuczy jeść, jakby adpaczywaŭ u cichaj roskoszy.

Raptam nie ŭdaleczynie szahoŭ z dwaccać padniaŭsia z ziamli jakiś czaławiek i praz minutu uhledaŭsia u ciemnatu pola, pa hetym skoczyŭ na miežu i z padniatym kijam, zrabiŭszy niekolki sprytnych, cichich skokoŭ, schapiŭ klenczaczaho czaławieka za kaŭnier. A hołas małady i zdarowy kryknuŭ:

— A szto ty tut robisz, zładzieju, wałaczaju? Haroch nasz jesz dy topczesz dy peŭnie i kiszeni sabie im napichajesz! Papaŭsia, sabaczaja dusza! Ustawaj, nu! i chadzi chutczej! Bo jak paciahnu ciabie kijam, to pahladzisz, jak koń pabiažysz za mnoj!

Niawiedama, ci mohby jon lacieć nawat pad stracham kija, ale szto z ziamli zarwaŭsia chutka, uwieś z haławy da piat dryžuczy s piarepałochu. Tak niehadanna i ŭ takim czasi jaho zławili! Sahnuŭsia nizka razoŭ kolki, kłaniajuczysia chutka, i achrypszym hołasam biez ładu prahawaryŭ:

— Oj! oj! niechaj mianie wielmožny panicz puścić! Ja da szynkara u Szumnaj pierenaczawać idu! Aj! oj! hety haroch… taki sabie pry darozi… taki charoszy haroch… Ja tolki, kaliwaczkoŭ kolki. Niechaj mnie wialmožny paniczyk padaruje i puscić… Ci ž heta takaja szkoda, ci szto?

Nie słuchajuczy nawat jaho, chłopiec kryczaŭ:

— A! ci heta wialikaja szkoda? A ty szto dumaŭ, szto nie? Ci prybytak nam z hetaho, szto takije zładziei, jak ty, usienki haroch z bierahu abjedajuć. Treba było jaszcze bulby naszaj nakapać… Mieŭby czym „bałabostu“ u szabas paczastawać. Praz was