Старонка:Gedali (1907).pdf/12

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

— 8 —


Raboty dnieŭnyje skonczeny tolki szto. U „czeladni“ na wialikim ahniu waryli wiaczeru dla parabkoŭ, pastuchoŭ i dziewak. Hudzieli hrubyje hołasy mužczynskije, śmiejalisia hołasno kabiety, razdawałosia wiasiołaje dziaŭkannie sabaki dy ŭreszci hałaśliwaje kudachtannie kurej, siadžuczych u ciomnym padpieczku, katorych zbudziŭ świet ahniu dy hałasawannie ludzkoje. Pa druhim boku sianiej, prastornuju chatu, majuczuju padłohu z daszczok, tak sama aświeczywaŭ ahoń, dy hareŭ jon nie ŭ wielikaj pieczy jak ŭ „czeladni“ ale ŭ hłubokim, razłožystym komini. Pry ahniu tym waryłasia nieszta ŭ wialikim harszku. Czyrwony błysk ahniu błukaŭsia pa parazwieszanych na ścienach abrazkoch, padaŭ na czyrwonyje ławy, stały i zedli (słonczyki), na zawaliwajuczyje kut chaty krosny. Praz adczynianyje dźwiery świet wiaczerniaho ahniu zahladaŭ i da druhoha pakoju, hdzie, choć i nie wyrazista, pakazywaŭ rysy dobra posłanych łožak, žalezam akowanyje skryni, miachi z woŭnaj ci z mukoj, kłubki, motki i tak sama światyje abrazki. Pakoj hety, druhi, słužyŭ spalniaj i kamoraj (skarbcam), pierszy že stałowaj a pa czaści i kuchniaj.

Ihnacy Karejba minut piatnaccać jak pryszoŭ z pola, dzie razam z parabkami nakładaŭ wozy jaczmieniam i, dziela haraczyni zniaŭszy marynarku, siadzieŭ za stałom ciapier tolki u pałatnianaj kamizelcy. Pierad im ležaŭ bochan chleba razowaho, stajali talerki dy raskładzieny aławianyje łyžki.

Pan Karejba byŭ czaławiek nizkaho rostu, prysadzisty z twaram kruhłym jak miesiac u poŭni dy z siwawataj haławoj astryžanaj „jožykam“. Skura na twary dy