Старонка:Dudarz białoruski czyli Wszystkiego potrosze (1857).pdf/97

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

I adná udawá zażyła,
Harawáła, dyj tużýła,
Choć darahí miéła kład; —[1]
Boh dau joj dóczku Tadórku,
Wiasiólenku, mauu zorku,
Prósta mátczyn nianahlád!

Krou s małakóm jajé szczóczki,
Mółanniaju bliszczać wóczki,
S padciszká basz jak zirknié,
Siérca mółatam zabjécca,
Hrudź półamiam abaljécca,
Nia spaznájesz sam siabié!

Janáż czésna, — pracawita! —
Bywała skóczyć da świta,
U ruczi pamýje twar; —
Pamólicca szczýra Bóhu
Sztóby máci dau spamóhu,
Biażýć dahlédzieć tawár.

  1. Kład — skarb. —