na. Jana nam pakaže mieru i ŭ zabawach, adpaczyŭku, ŭ hutarce z inszymi i h. p. ŭsiudy robiaczy nas ludźmi paradnymi i dla inszych miłymi.
Treciaj jość skromnaść praz katoruju miarkuim naszy żadańnia, kab nia byli zawialikija i razam ściarażomsia nidbajłaści. Heta skromnaść prymuszaje nas dabiwacca taho, czaho dabicca możym i pawinny, ale wuczyć nas mieć u hetym mieru, kab ni piacca da taho, szto jość praz naszyja siły, zdaroŭje, zdolnasć, majetnaść.
Jana nawuczyć nas być zdawolanymi z taho, czaho zmożym dajści pry tych warunkach, u jakich my nachodzimsia.
Z hetaho ŭżo widać szto treba być skromnym pierad usim u duszy i sercu, bo biez hetaho ŭsiakaja znadwornaja skromnaść budzie nipraŭdziwaja, padrablanaja i budzie kożnaho razić, bo heta nia skromnaść, tolki abłuda, katoraj treba ścierahczysia jak kożnaj brydoty, bo jana czaławieka abniżaje i robić usim praciŭnym, tak jak nia mily nikomu i kożny biazstydnik.
Kab wyrabić u sabie cnotu skromnaści treba jak najczaściej razhladać swaje sprawy, słowy i dumki nawat z pytańniem, ci nia było ŭ hetym czahokoleczy praciŭnaho skromnaści i ŭ kożnaj sprawie, mowie i dumce pomnić ab tym, szto czaławiek, szanujuczy swaju ludzkuju wartaść pawinien być skromnym. Kali pry hetym zirniom na praciŭnicu hetaj cnoty biazstydnaść, dyk uba-