Старонка:Bazylišk (1918).pdf/12

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Usie. — Pojdziem! idziem!

Za scenaj trubiać u roh.

1-šy miešč. (zdziwawaŭšysia) — Trubiać u roh?!

Woj|| — Što heta značyć?

Usie biahuć da wakon i dźwiarej. Praz adčynienyje dziwiery widać kniaziawych ludziej, akruženych chmaraj narodu.

Woj|| — Pasłancy kniaziewy!

1-šy miešč. — Z jakoj ž jany nawinoj?

Pasłaniec (čytaje za scenaj papieru) — …tamu z mužoŭ našaha miesta, jakoha budź stanu, katory adwažycca wyjści za miastowy mur na baraćbu sa złym hadam Bazyliškam, pryčyniŭšym nam hetulki nieščaścia, i ŭ henaj baraćbie ŭbjeć jaho na śmierć, ŭdziačnym našym kniaziewym sercam damo wialikuju nahradu; dwadcać tysiač kop hrošej, sto kažuchoŭ sabolich, sto asiedłanych kaniej, sto wopratak čyrwonych, tysiaču niawolnikaŭ i dažywotnaje ŭładarstwa na adnym z našych zamkaŭ!

Narod za scenaj hamanić, śmiajecca.

1-šy miešč. — Che-che! spaznilisia! Nichto nia pojdzie!

Woj. — Nima durnych, katoryjeby jšli na peŭnuju zahubu!