Старонка:Apawiedańnia i lehiendy wieršam (1914).pdf/72

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

A tady na trywohu nahoj hruknuŭ ŭ padłohu
Dy zachrop na ŭsiu pansku kamorku.
Pan, jak widzisz, pračnuŭsia, na chłapca nawiarnuŭsia:
„Kažy kazku, ty, šelma!“ — hawore.
Toj, zmianiŭšy razmowu, pačaŭ kazku takowu:
„Za harami, daloka na świeci
„Było niekaliś stałych troch zładziejoŭ udałych,
„Dwoch małodšych, starejšy byŭ treci.
„Jany ŭ nočku tumannu, k adnamu pryjšli panu
„(Daznalisia, što hrošej mieŭ mnoha).
„Staršy znaŭ zahawory, dyk palez da kamory,
„Snu na dworniu nawioŭšy ciažkoha.
„Jon tam łaziŭ i hnuŭsia, ažno ŭ skarbcy spynuŭsia,
„Choć toj wielmi darečna byŭ schowan;
„Tam na samym wiaršočku, jak i ŭ nas, moj panočku,
„Ležaŭ pojas iz zołata kowan.
„Złodziej heny ŭsio z domu padawaŭ byŭ druhomu,
„A ŭžo trejci adnosiŭ jšče dalej,
„I woś hetkim paradkam wielmi spraŭna i hładka
„Taho pana na čysta abkrali.
„Pa raboci toj śmiełaj, jak pryšło da razdziełu,
„Wyjšła ŭ ich kałatnia nie małaja:
„Razdzialiŭšy ŭsio hładka, za pajas wyjšła zwadka, —
„Jaho kožyn sabie zabiraje.
„Jak zdajecca, panočku, (— dy sypnuŭ iz miašočka),
„Kamu pojas pawinien dastacca?“
A pan cicha i skora užo sonny hawore:
„Wo! staršomu! — nima što pytacca!“
Jak toj wylez ad tuli, „a što? — kaže — ci čuli,
Što skazaŭ nam sam pan wajewoda?“
Dyk na tym astałosia, što kamu dawiałosia,
I nastała iznou u ich zhoda.
Jak dačulisia niedzie wajewody susiedzi, —
Lezuć ŭ wočy i roŭny, j nia roŭny: