Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/277

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

maje, što pryciskajuć mianie; Ty wiedaješ, u jakich błahoćciach i prastupkach zanurany ja, jak časta mnie ciažka nadta, jak časta mianie spakušajuć, turbujuć nadta, dy jak časta ŭpadaju.

Prychodžu da Ciabie pa leki, malusia — daj mnie paciechu dy palohku!

Kliču Ciabie, jaki ŭsio wiedaješ, jakomu adčynieny ŭsieńkija patajnyja sprawy serca majho i jaki adzin tolki zdoleješ daskanalna mianie paciešyć i pamahčy mnie.

Ty wiedaješ, čaho najbolš mnie treba, jaki ja biedny ŭ cnoty.

2. Woś staju pierad Taboju mizerny i nahi, prosiačy łaski dy molačysia ab miłasernaść.

Nakarmi hałodnaha žabraka Twajho, zapali chałodnaść maju ahniom Twajej lubowi, daj światło ślapym wačom maim jasnatoju prysutnaści swajej.

Pierainakšy ŭsieńkija roskašy na ziamli na samaje harkacieńnie, kab ŭsieńkija ździeki dy biedy nawučyli ciarpliwaści mianie, kab na ŭsiakaje marnaje stwareńnie zabyŭsia ja susim.

Padymi serca majo da siabie ŭ nieba i nia daj, kab błudziŭsia ja pa ziamli.

Ty adzin budź maim zachopleńniem ad ciapier až na wieki, bo Ty adzin strawaju dy pićciom maim, luboŭju majeju i radaściu majeju, sałodkaściu majeju dy ŭsieńkim maim dabrom.

3. O kab ža paliŭ Ty mianie ŭsieńkaha prysutnaściu swajeju dy spaliŭ i pieramianiŭ sabie. O kab ža byŭ ja ducham z Taboju ad-