Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/236

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

malić zhodu, jon pakłaŭ, dy pry hukach trubaŭ i radasnym homanie ludziej — na miesca naležnaje Arku ŭmowy ŭračysta pastawiŭ.

A ja niaščasny i samy mizerny z ludziej — jakim čynam budu klikać Ciabie ŭ chatu swaju, ja, jaki ledź paŭhadziny moh wytrywać na pabožnych malitwach? Dy kab na’t henuju chwilinku choć raz strywaŭ ja, jak treba!

5. O Boža moj, jany hetak staralisia ŭsio rabić uspadobu Tabie!

Biada ž ty maja — ja hetak mała rablu! Jak mała času paświačaju na toje, kab padhatawacca, jak treba, da św. Komunii.

Mała kali dumka maja nie raściarušanaja i wolnaja ad pastarońnich dumak.

A sapraŭdy ŭ Twajej zbaŭlennaj prysutnaści nie pawinna ŭwa mnie być nijakaja hrešnaja dumka, i nie pawinien zwažać ja na nijakaje stwareńnie na ziamli, bo ž maniusia pryniać ja ŭ hości nie Anioła, a samoha Pana Aniołaŭ u chacie swajej.

6. Bo ž wialikaja roźnica pamiž Arkaju ŭmowy ź jaje świataściami i najčyściejšym ciełam Twaim z usieńkaj mocaj jaho; pamiž achwiarami Staroha Zakonu, wobrazami tolki budučych achwiaraŭ dy sapraŭdnaju achwiaraju cieła Twajho, jakaja dapaŭniaje ŭsie tyja papiarednija.

Čamu ž tady serca majo nie haryć ahniom wialikšym da światoje Twaje tutaka prysutnaści?

7. Čamu ž z wialikšaj uwahaj nie padhataŭlajusia, kab pryniać świataść Twaju, kali