a čaławiek cialesny nie spaznaje swabody ŭnutranaha čaławieka.
Adnak, kali chto sapraŭdy choča być duchowym, treba jamu zračysia i dalokich, i blizkich, i nikoha bolš nie ścierahčysia, jak siabie samoha.
Kali siabie zusim pieramožaš, usim inšym lohka zawałodaješ.
Najwialikšaja pieramoha — heta pieramahčy siabie samoha.
Bo kali chto saboju hetak zawałodaŭ, što pačućciowaść rozumu, a rozum uwa ŭsim mnie pasłuchmiany — toj sapraŭdny pieramožca siabie i pan nad usianiutkim świetam.
3. Kali imkniešsia trapić hetak wysoka, treba mužna pačać i siakieru da kareńniaŭ pryłažyć, kab wyrwać dy wykinuć daloka skrytaje, hrešnaje samalubstwa i nachił da asabistaha i pačućciowaha dabra.
Ad taho, što čaławiek hrešna samoha siabie lubić, zaležyć amal usio toje, što pieramahčy i wykaranić treba; dyk hetuju zahanu, hetaje hałoŭnaje zło pieramohšy i padbiŭšy, nastanie ŭ dušy wialiki supakoj i cišynia zaŭsiodnaja.
Ale mała jość takich, katoryja starajucca całkam wyswabadzicca ad swaich nachiłaŭ i pamierci samym sabie, i tamu ludzi zwyčajna bywajuć raściarušanyja ŭ sabie samych dy nie patrapiać padniacca nad saboju ducham.
A tamu, chto imkniecca wierna mianie naśledawać, nieabchodna, kab usie błahija dy hrešnyja ŭčućci swaje zamaryŭ dy nia lubiŭ nikoha zašmat ziamnoju luboŭju