Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/171

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная
Raździeł XXXV
Niama dzie schawacca ŭ žyćci ad spakusaŭ

1. Synie, nikoli ty nia jość biaśpiečnym u hetym žyćci, ale pakul žywieš — zaŭsiody treba tabie zbroi duchowaje.

Siarod worahaŭ žywieš, a jany lewaruč i prawaruč napadajuć na ciabie.

Dyk kali nia budzieš karystacca abaronaju ščyta ciarpliwaści — nia doŭha cełym astaniešsia.

A na’t bolš, bo kali nie ŭćwiardziš serca swajho ŭwa Mnie dy nia budzieš mieć ščyraje achwoty strywać usio dziela Mianie — nia zdolaješ pieramahčy henaje napaści pakus i dastać palmy bahasłaŭlenych.

Woś ža treba tabie mužna skroź prachodzić i mahutnaju rukoju adbiwacca ad supraciŭnikaŭ.

Bo pieramožcu manna dasca, dola ž pałachliwaha mizernaść wialikaja.

2. Kali chočaš u dačasnym žyćci adpačywać, jakim čynam wysłužyš wiečny adpačynak?

Spadziejsia ž nie wialikaha supakoju, a dumaj ab wialikaj ciarpliwaści.

Šukaj sapraŭdnaha supakoju nie na ziamli, a ŭ niebie, nie ŭ ludziach ci inšych tworach, a ŭ Bohu adnym.

Dziela lubowi Boha achwotna ŭsio treba trywać, heta značyć: pracu, bol, spakusy, praśledawańni, kryŭdu, biednaść, chwaroby, abmo-