Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/117

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Bo-ž nie pawodle taho ceniać zasłuhi, ci chto časta maje widziežy ci paciechi, abo ci nadta dobra wiedaje św. Pisańnie, ci wyšejšuju stupień zajmaje ŭ honarach.

Ale pawodle taho, ci hłybokaja i sapraŭdnaja ŭ jom pakora, dy ci poŭny jon lubowi Boha; ci zaŭsiody i ŭwa ŭsim hladzić jon čystaje chwały Boha; ci na siabie hladzić byccam na ništo i ci sapraŭdy pahardžaje saboju dy ci bols ciešycca — kali inšyja jaho spakarajuć dy pahardžajuć im, ci kali jaho chwalać i pawažajuć.

Raździeł VIII.
Ab panižańniu siabie samoha pierad wačyma Boha.

1. Budu hawaryć Hospadu majmu, chacia pył ja i popieł (Gen. 18, 27).

Kali b hladzieŭ ja na siabie byccam na niešta wialikšaje — Ty budzieš nasuproć mianie; i praŭdu skažuć błahoćci maje, jakim nia zdolaju piarečyć.

Kali-ž nadta spakarusia pierad Taboju, zrakusia samoha siabie, dy budu jak pył, — jakim ja i jość sapraŭdy — schilicca da mianie łaska Twaja dy prysuniecca światło Twajo da serca majho i ŭsia samapašana maja, na't i najmienšaja, upadzie ŭ doł ničohaści majej i prapadzie na wieki.

Tam pakažaš mnie samoha mianie, — čym jość ja, čym byŭ i da čaho dajšoŭ ja, bo ničohaść ja, — a hetaha nia wiedaŭ (Ps. 72,21).

Kali mianie samoha pakinieš — ničoha ja, samaja niadužaść, kali-ž raptoŭna hlanieš