Старонка:Čaławiek (1929).pdf/9

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

jej jamie, a ŭznoŭ niama na świecie tak dzikoha čaławieka, katory-b nia mieŭ paniaćcia ab rožnicy pamiž dabrom i złom i nia ciešyŭsia z swaich dobrych učynkaŭ, a nia sumawaŭ z błahich. Praŭda, zaležna ad epochi času, klimatu, rasy, wychawańnia, paniaćcie ludzkoje ab dabru i złu trochi chwaluje, ale usiož-taki ŭ sutnaści astajecca tym-ža samym. Tak naprykład zaŭsiody i ŭsiudy ludzi zabojstwa, raspustu i zładziejstwa ŭwažali i ŭwažajuć za zło — choć zaŭsiody i ŭsiudy šmat zabiwali, krali i raspustawali. U hetych sprawach najcikawiejšaje toje, što hetaje paniaćcie jość jak-by ŭłožana čaławieku napierakor lichoj natury. Ci-ž mała było dyj i ciapier na našych wačoch jość sprobaŭ z boku čaławieka dakazać sabie, što raspusta, pakraža, zabojstwa nia tak wialikaje licha, jak heta wučyć chryścijanskaja maralnaść. Tymčasam, dziela taho, što paniaćcie ab dabru i złu jość abjektyŭnym, a nie subjektyŭnym, heta znača, što zaleža ad čahoś za čaławiekam, a nie ad čaławieka samoha — ludzi wyzbycca jaho nia mohuć, nie patrapiać zabić čarwiaka, što hryzie ich sumleńnie. Bo ci-ž nia jasnaja reč, što kab na 1726 miljonaŭ ludziej na świecie ŭsie adnačasna i družna pačali zabiwać, kraści, raspustawać — to by świet prapaŭ, bo hetyja wyličanyja prastupki jość złymi sami ŭ sabie, a nia z dumki ludzkoj. Ludzi-ž jakraz chacieli-b uhawaryć siabie, što heta dobra raspustawać, kraści i t. d. dy nijak