Маладая Беларусь (альманах)/2/Ciška Hartny/I/Pieśni harbara

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Aŭtobiografia Pieśni harbara
Цыкль вершаў
Аўтар: Цішка Гартны
1912 год
Harbar na wandroŭcy
Іншыя публікацыі гэтага твора: Песьні гарбара.

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Pieśni harbara.

1.

Ja rabočy harbar,
Rycar pracy ciażkoj,
Iz żaleznaj dušoj,
S sercem zyrkim, jak żar.

Ŭ wačah iskry maich,
A żaleza ŭ rukach,
Skura hniecca ad ich
Ŭ adzin mih, ŭ adzin mach.

Ci zaducha ci čad —
Ŭsio na sercy maim.
Ale ŭstrašyci brat
Nie zdaleje ničym.

Kroŭju ciopłaj swajej
Abliwaju tawar,
A ślazoju z wačej,
Što spływaje praz twar

Charašu ja jaho
Dziela smaku ludziam…
Nie, żyćcia ja swajho
La druhich nie addam.

Ja zdrużyŭsia s trudom.
Ja ŭ jom ros, ja i jom krep:
Zapracowany chleb
Lublu mieć za stałom.

Nie chaču, nie prywyk,
Skłaŭšy ruki chadzić:
Ja harbar pracaŭnik,
Ja żywu, kab rabić!

Maju siłu i hart —
Imi hrudzi harać…
Dyj što ŭ hetym ja wart,
Što mahu pracawać,
Nie hatowaje brać?


2.

Ach, jak strełka marudna idzie
Być znarok choče čas praciahnuć
I nie wiedaje bolu hrudziej,
Što tak wielmi kanca jany żduć!

Niby niechta trymaje jaje:
Ani ŭpierad, ni uzad nie spiašyć!
A tak chočecca, chočecca mnie
Ŭżo rabotu swaju pałażyć!

Ceły dzień za pahanym stałom,
Ceły dzień skuru ćwiorduju skrob,
Stajučy ukapanym kałom,
Ja zaduchaj atrutnaju sop.

Nie hladzieŭ i nie bačyŭ ničuć,
Što tam jość na dware za aknom:
Ci tam wietry chałodnyje dźmuć,
Ci ziamielka spawita ciapłom.

Nawakoła čatyry ściany,
A na ich — zaplaśnieŭšaja stol:
U sabie zawalili jany
Usiu kryŭdu, żadannie i bol.

Woś i wiečer… chacia ja na mih
Na adzin sabie ščaście najdu:
Kinu-rynu usio i usich
Dy u pole za les ja pajdu.

Dy jak stanu siarod tam łahoŭ,
Dy atkryju zbaleluju hrudź…
Buduć s pacham prynadnym listkoŭ
Wietry ciopłyje uciechaju dźmuć

I prasmahšuju dušu maju
Ŭpojuć wolaj šyrokich paloŭ,
Upryhožać pakutnuju usiu
Ciepłatoju pachučaj swajoj.

A jak siły — żywicielki toj
Nabiarusia dawoli i paloch, —
Mnie lahčej stanie i pracy ciażkoj
U majsterni ścienach čatyroch!..


3.

Nie zdawajsia, harbar.
Ty za pracaj swajej,
I na ščaścia prychod
Nie zapluščwaj wačej.

Pieśniu wolnuju piej
U dymu, ŭ duchacie.
I nadzieja twaja
Niechaj kwietkaj ćwicie

Bo dzie siła żywie,
Dzie rabota kipić,
Tam nasiennia ziarno
Lepšaj doli lażyć.

I ty mukaj swajej
Hlebu ładziš jamu
I sam sieješ jaho
Ŭ zaaranu ziamlu…

Nie zdawajsia, harbar,
Ty za pracaj swajej:
Hlebu pilna hatuj
I ŭ joj ščaście, brat, siej.