Ech, skruczu ja dudku!
Takoja zahraju,
Szto ŭsim budzie czutka,
Ad kraju da kraju!
Oj! to budzie hranie,
Jak na powitanie
I jak na wasele,
Niadoŭha tykiele:
Prędko skonczu pieśni…
Poki dudka treśnie,
Ci pahłochnuć ludzi,
Ci wysachnuć hrudzi,
Siły nadarwutca
Na radasnaj dudca
I wyciakuć slozy
Na suchija łozy
Wyjdzie dusza paraj.
Padymitca z chmaraj,
Tumanam pa reczca
Rasoj razlijetca,
Kałasoczki zrosia,
Kab żyta ŭdałosia. A chleb zjaduć ludzie,
I znoŭ slaza budzie.
Nu dyk hrajże dudka,
Kabże była czutka,
Kab aż wuszy drała;
Kab ty tak ihrała,
Kab ziamla skakała!
Zahraj tak wasoła,
Kab usie u koła
Uziaŭszysia ŭ boki
Dy paszli u skoki
Jak wichor u polu —
Aż wyjuczy z bolu,
Kab aż rahatali
A usio skakali…
Kab skakali hory,
Jak fala na mory,
Jak pany na bali,
Kab wot jak skakali!
Kab aż pył kuryŭsia.
Kab swiet zawaliŭsia,
Dy usio kruciŭsia
Jak u naszago brata
U pjanoha chata…
Ha! czamuż nia hraisz?
Chibie ty nia znaisz,
Nia wiedaisz chiba,
Szto jak taj a ryba
Dy na lodzie bjetca,
Tak wot ja zdajetca
Sorak hadoŭ bjusia, Nijak nia zwiarnusia,
Nijak nia natraplu
Wadzicy choć kaplu,
Dy takoj wadzicy,
Dy z takoj krynicy,
Szto jak chto napjetca
Dyk wolnym stajetca.
Hraj, wasołaż kraj,
Albo dolu daj!…
. . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
Jęczysz biaz umołku!
Nie, nia budzie tołku!
Kinuż dudku tuju,
A zrablu druhuju.
Ciapier zrablu dudku
Ad żalu, ad smutku.
Ha, zrabluż druhuju,
Żalejku smutnuju, —
Dy kab tak zahrała,
Kab ziamla stahnała,
Ot kab jak zahrała:
Kab slazmi prabrała,
Kab aż było żutka,
Ot to maja dudka!..
Wot zrabiŭ takuju!
Daj że paprabuju…
Nu dyk hrajże, hrajże,
Usio spominajże…
Szto dzień i szto noczy
Płacz, jak maje woczy, Nad narodu dolaj.
I płacz szto raz bolej.
Płacz tak da astatka,
Hałasi jak matka,
Chawajuczy dzieci,
Dzień, druhi i treci
I hraj sloznym tonam
Nad narodu skonam!
Kab ty tak ihrała,
Kab niemaraść brała.
Jak slazy nia stanie,
Zacichnie ihranie, —
Kiń naŭkoła wokam,
Dyk krywawym sokam,
Nia slazoj zapłaczysz,
Jak usio abaczysz.
Jak krywi nia stanie,
Tahdy konczu hranie!
|