Перайсці да зместу

Z rodnaha zahonu (1931)/VI/Hutarka Aleksandra i Ściapana

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Alfonsu Pietraškiewiču Hutarka Aleksandra i Ściapana
Верш
Аўтар: Андрэй Зязюля
1931 год
Іншыя публікацыі гэтага твора: Гутарка Аляксандра і Сьцяпана.

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




HUTARKA ALEKSANDRA
I SCIAPANA.

„Wot žydoŭka, Frydland Sorka,
Prypraŭlaje dobra miod:
Tut i soładka i horka,
I ŭ mazhoch čuć zawarot.

Aby tolki ja darwaŭsia
Da jaho, dyk chlebanu!“ —
Hetak woś raz spawiadaŭsia
Aleksandra Sciepanu.

Tre-ž było takoj prakudy:
Chtoś wandlinu ŭ Stanki ukraŭ.
Pieratreśli skroś my ŭsiudy
Humny, kleci… Sled prapaŭ.

Prahareła — myślu — sprawa,
Nie znajści prapažy mnie…
My jšče zirk da Stanisława —
Zhuba jość ŭ jaho huminie!

Rady my, śmiajecca Stanka,
Jość kaŭbasy, kumpiaki…
Budzie ŭ Sorki znoŭ hulanka,
A miadok, bač „padaŭki!“

Woś paklikali na piwa
I mianie i paniatych.
Ja biahu da Sorki žywa
Barawik zjawiŭsia u mih.

Ceły dzień my tam hulali,
Dyk-ža treba, jak na zło,
Wiečarkom, u samym bali
Licha probaršča ŭniasło.

Woś my ŭsie i patruchleli…
Ja skarej pad łožak — šmuh!
Tolki, dobra byŭšy ŭ chmieli,
Asyknuŭsia Barawik:

„A čaho-ž tut pan šukaje?“ —
Jazykom baŭtnuŭ, zaśmiah;
Sorka, u strachu ledź žywaja,
Stała cicha pry dźwiarach.

Probaršč — bojki čaławiek —
Tak adkazwaje jamu:
„Bač, šukaju ja awiečak,
Što zbłudzili u karčmu!

Woś was kliču jści da domu,
Da dziaciej i da žanok…
I la ŭciechi duchu złomu
Nie zjaŭlacca u šynok“.

Barawik šukaŭ začepki
I ŭžo braŭsia da hrudziej,
Ale ksiondz ni złomak, krepki, —
Adapchnuŭ jaho bardziej.

Na nahach jon ledź trymaŭsia,
Dyk nazad i palacieŭ.
Smiech ahulny skroś uźniausia, —
Barawik upaŭ uhnieŭ.

Uskarabkaŭsia pamału
I nu hnacca daj u mih!
U dźwiery tyc! Złujecca z šału,
Adčynić nia moža ich.

Ksiondz, wychodziačy, z nadworku
Dźwiery klamkaj zaščapiŭ.
Hetak nas usich i Sorku
I hulanku abakpiŭ.

Dyk i drenna, bač, Sciapanie,
Što kiruje nami žyd:
Ksiondz nia daść ciapier adchlańnia,
Treba kinuć miod, bo styd“.