Перайсці да зместу

Z rodnaha zahonu (1931)/V/Dumka

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Rodnaja sialiba Dumka
Верш
Аўтар: Андрэй Зязюля
1931 год
Roža i dziaŭčo
Іншыя публікацыі гэтага твора: Думка (Зязюля).

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




DUMKA.

Oj nudna na sercy,
U dušy trywoha:
Ludzi ŭ paniawiercy
Majuć wieru ŭ Boha.
Na Jaho światoje
Prawa nie zwažajuć:
Lezuć u čužoje,
Krywa prysiahajuć.
Dzie nia hlań, usiudy
Poŭna ašukanstwa,
Rospustu, abłudy,
A najbolej pjanstwa.
Blizka ŭsie sialanie
Wodkaj zalilisia,
Ad taho j miaščanie
Mała zastalisia.
Z zaściankowaj šlachty
Šmat chto honar znaje:
Jedučy praz trachty
Ŭ karčmach pje, hulaje.
Hetak mutnaj falaj
Skroś žyćcio burlicca,
I pływie ŭsio dalej,
Kab dałoŭ skulicca.
Dzie-ž šukać pryčyny
U ludzkim niaščaści,
Na kaho ŭsie winy
Prydziecca uskłaści?
Ciamnata spraŭlaje
Stolki bied, niadoli,
I narod nia maje
Wiery, dobraj woli.
Ciomny jon, jak saža,
Dy hultajawaty:
Lepiej spać zalaža,
Jak nastanuć światy,
Ci na torh pajedzie,
Kab nia być tykiela,
Jak jaho susiedzi,
Na Mšy u kaściele.
Hetak złoj skłannocie
Ščyra dahadžaje,
Miest staracca ŭ cnocie
Žyć, jak Boh žadaje.
Ale stracić skora
Hrošy i zdaroŭje,
I nastanie hora,
Nendza, biezhaloŭje.
U hrachoŭ bałocie
Až pa wušy ŭhrazšy,
Jak wiapruk u płocie
Ŭ sillach piekła ŭwiazšy.
Anijak z nałohu
Wybrynuć nia moža
I na puć darohu
Trapić z biezdarožža.
Tolki dolu wielmi
Ciažka praklinaje,
A z wačej, jak bielmy
Zniać — to i nia znaje.
Chiba z nieba prydzie
Pomač la niaščasnych
I zarnica ŭzydzie,
Źwieśćnica dzion jasnych,
Rodnaja hazeta
Ŭ mowie zrazumiełaj,
Jak słaŭco prywietu
Siahnie da ŭkarełaj
Kožnaj ciomnaj chaty.
Woś tady prahlanie
Biedny naš araty,
I z biarłohu ŭstanie;
I pačnie za ŭzoram
Hramadzian razumnych
Widzieć styd i soram
U prywyčkach hłumnych.
Kinie zahawory,
Załomy i čary
I nia budzie chwory
Bolš lačycca ŭ hary.
Ŭłasnaje bahaćcie
Puścić dobra ŭ dziejstwa,
Budzie ład u chacie,
Zhinie i zładziejstwa.
Hetak pry aświecie
Žyćciawoha ŭzrechu
Zrobić mienš na świecie,
I pačuje ŭciechu.
Pojdzie ŭsio paradkam,
A spakoj sumleńnia
Staniecca zadatkam
Pryšłaha zbaŭleńnia…
Uzyjdziš barździej ty,
Jasnaja zaryca,
Aświaci ludziej ty,
Kab cichaja dnica
Ŭ dušach usich źjała-b
Na ziamnym padole,
A paśla spatkała-b
Wiečnaja ŭsich dola.