Pierszy pramień (1929)/66
← 65. Zajac | 66. Zajczyk Беларуская народная казка 1929 год |
67. Dudar → |
66. Zajczyk.
Siadzić zajczyk u lesie pad biarezinaj i żalicca na swajo żyćcio.
— Jakaja maja dola? Kożny czas bojsia; bojsia czaławieka, bojsia waŭka, sabaki, lisa. Chadzi dy prysłuchajsia. I chto nia kryŭdzić nas, biednych zajcoŭ? Nia tolki czaławiek, zwier, a nawiet ptuszki i tyja cikujuć na naszaje miasa. A czym możam baranicca od naszych niepryjacielaŭ?
Usia nadzieja na nohi. Wyratujuć jany z biady — szczaście, a nie — prapała twaja skura!
I zajczyk zaliŭsia horkimi ślaźmi.
Ci-ż warta żyć paśla hetaha? Choć-by adna żywioła, na świecie bajałasia nas zajcoŭ… Pajdu dy utaplusia ŭ wozieru — raz prapadać!
Napłakaŭsia, nadumaŭsia biedny zajczyk i jdzie tapicca.
Woziera było blizka. Padyjszoŭ zajczyk pad woziera, papłakaŭ, raźwitaŭsia iź świetam. Tolki jon bliżej padyjszoŭ da bierahu — skok! żaba ŭ wadu: spałochałasia zajca.
— Ech, każa tady zajczyk, jość-ża na świecie stwareńnie, szto i mianie bajicca. Jamu, widać, jaszcze harej żywiecca, jak mnie. Można, znaczycca, żyć na świecie.
I pabieh zajczyk nazad u les.