Našy pieśniary (1918)/Pradwieśniki adradžeńnia
Pradwieśniki adradžeńnia Крытыка Аўтар: Антон Луцкевіч 1918 год |
Jakub Kołas → |
Pradwieśniki adradžeńnia.
Pašla doŭhich muk i zdzieku i zaniepadu Biełaruski Narod uwaskros.
Zapraŭdy, inačej nielha nazwać taho, što adbywajecca na našych wačach.
Bo ŭ biełarusaŭ byli časy wysokaho rasćwietu, kali ŭ Wialikim Kniażstwie Litoŭskim Narod Biełaruski budawaŭ asnowy dzieržaŭnaho žyċcia biełaruska-litoŭskich ziamiel, kali pa biełarusku hutaryła miž saboj usia krajowaja intelihiencija, ŭsie stany, ǔsie ŭradniki i wialikije kniazi. Biełaruskaja mowa była mowaj panujučaj, mowaj hasudarstwienaj. Statut Litoŭski, uloženy i wydany pa biełarusku, zahadywaŭ, kab usie dakumenty oficyalnaho charakteru pisalisia biełaruskim jazykom. I ǔ časach niezaležnaści Wialikaho Kniaźstwa Litoŭskaho biełarusy mohuć pachwalicca najbahaciejšaj miž sławianskimi narodami literaturaj Nia ličučy wializarnaho čysła pisanych pamiatnikoŭ biełaruskaj staroj literatury, da nas dajšła drukawanaja ǔžo ǔ 1517 hadu pieršaja biełaruskaja Biblija Franciška Skaryny, i hetak na 1917 hod prypadaŭ 400-letni jubilej biełaruskaho druku.
Ale paśla hetkaho świetłaho peryodu rasćwietu biełaruskaj nacyonalnaj kultury dla Biełarusi, ŭwajšoǔšaj razam z usiej Litwoj u skład Polskaj Rečypospolitaj, nastali lichije dni. Nieščaśliwyje dla našaho narodu warunki žyćcia zrabili toje, što pamału — krok za krokam — biełaruskuju mowu pačała wyciskać zusiul mowa polskaja, „wiarchi“ narodu — jaho wyšejšyje stany — apalačywalisia i razrywali tuju žywuju zwiaź z narodnymi massami, jakuju stanowić jednaść mowy. I kali prabiła hadzina razdziełu Rečypospolitaj, kali naša Baćkaǔščyna apynułasia pad panawańniem rasiejskich caroŭ, dyk na Ziamli Biełaruskaj biełaruskim astałosia tolki sielanstwo, čaściu — drobnaje mieščanstwo dy rabotniki pa miestoch. Nie było nacyonalnaj intelihiencii, nie było kamu baranić prawy našaho narodu pierad čužyncami.
Na „patok i razhrableńnie“ byŭ wydan maskalom narod biełaruski. I z horkim bolem treba skazać, što ǔ toj čas, jak carskije čynoǔniki gwałtam abiertali biełarusaŭ u maskaloŭ, syny našaho narodu, kość s kości i kroǔ s krywi jaho, pryniaŭšyje polskuju mowu i kultury, nanasili jamu ŭdary zzadu, starajučysia pierewaračywać našych bratoŭ na palakoŭ…
My nia budziem zatrymliwacca na panurych stranicach historyi biełarusaŭ u XIX stalećci, kali narod sielanski stahnaŭ pad ciažkim pryhonam. Skažem tolki, što i tut užo pačynaje lunać nad Ziamloj Biełaruskaj dumka ab swabodzi socyalnaj, palityčnaj i nacyonalnaj. A kožyn raz, jak uzmacowywaŭsia tut demokratyčny ruch, razam z im uznimałosia pytańnie i ab sprawie biełaruskaj: u časach rasćwietu demokratyčnaho kirunku ŭ wilenskim uniwersyteci, ǔ rewojucyjnym 1848 hadu, ǔ časach pierad paŭstańniem 1863 h. i padčas paŭstańnia. Ale hrubaja siła carskaho samadzieržawija razbiwała ǔsie prajawy demokratyzmu, a razam s tym niščyła pieršyje biełaruskije rastki. U 1865 hadu było zabaronieno drukawać u miežach Rasiei biełaruskije knižki, i heta zabarona trywała 40 hadoŭ — ažno da wialikaj rasiejskaj rewolucii. Jak najwyšejšaja prajawa demokratyčnaho ruchu, rewolucija zbudziła ŭrešci pryspanyje massy biełaruskaho sielanstwa, i woś pieršyje pakaleńnia biełarusaŭ, radziǔšyjesia i uzhadawanyje paśla skasawańnia panščyny, jak wolnyje ludzi, prystupajuć da adbudowy swajej nacyonalnaj kultury, pracujuć dziela duchowaho wyzwaleńnia swajho narodu — dziela nacyonalnaho adradžeńnia.
Biełaruski nacyonalny ruch, katory hetak šyroka razwiwajecca nawat ciapier — u časi wajny — naabapał wajennaho frontu, mieŭ swaich pradwieśnikoǔ ješče pierad rewolucijej 1905 hodu. Proby biełaruskaho piśmienstwa siahajuć nawat kanca XVIII st., kali Mańkoŭski napisaŭ swaju „Eneidu“, dajšoǔšuju da nas tolki ŭ adryŭkach. U druhoj čwierci XIX st. wychodziać zborniki narodnych wieršaǔ z dadatkam oryhinalnych (Jan Čečott), a pobač s tym apowieści moralnaho charakteru (Barščeŭski, Rypinski i inš.). Miž apošnimi bahaty ŭkład u biełaruskuju literaturu ǔnios Wincuk Dunin-Marcinkiewič, daŭšyj ceły rad wialikšych paetyckich tworaŭ, pisanych dobraj biełaruskaj mowaj, ale bolš cikawych z bytawoha pahladu, čym z artystyčnaho, — u tym liku „Hapon“, „Kupalle“, „Sčeroŭskije dažynki“, sceničnyje twory „Zaloty“ i „Sielanka“, da katoraj napisaŭ muzyku wiadomy kompozytar ziamli našaj, Stanisłaŭ Moniuško, i katoruju ihrali ŭ 50-ch hadach na minskaj scenie. Dy ŭsie twory papiarednikoǔ Marcinkiewiča i jaho samoha pa swajmu charakteru wielmi daloki ad nowaj biełaruskaj ideolohii: pamienionyje aŭtory stajać nad narodam, heta — pany, katoryje pišuć dziela nawučańnia „prostych“ ludziej. I choć sa šlachockaj siamji wyjšoǔ takže Maciej Buračok (Francišk Bohušewič — z Ašmianščyny), jon pieršy ǔnios u biełaruskju literaturu narodny charakter i hetak zaniaŭ miejsco pieršaho pieśniara Maładoj Biełarusi.
Maciej Buračok — heta zapraǔdy biełaruski nacyonalny paet: jon tak dobra razumieŭ naš narod, byŭ tak blizki da jaho dušoj, što jaho twory — zaŭsiody wysokaj artystyčnaj cany, nia hledziačy na zabaronu rasiejskaho uradu, dachodzili da samych hłuchich biełaruskich wiosak to pieredawanyje wusna, to ǔ zahraničnych wydańniach (zborniki „Dudka Biełaruskaja“ i „Smyk Bielaruski“, drukawanyje ŭ 90-ch hadach), dastaŭlaŭšychsia kontrabandaj. Wieršy Buračka stalisia skora ahulna-narodnym mieńniem: ich wučylisia na pamiać zusim tak sama, jak oryhinalnych narodnych piesień. Maciej Buračok — heta intelihient, buzhadawany ŭ apalačenaj šlachockaj siamji — u tradycjach baraćby za palityčnuju wolu, wučyǔšyjsia paśla ŭ maskoŭskim uniwersyteci i wyniesšyj adtul demokratyčnyje idei rasiejskich radykalaŭ 80-ch hadoŭ. Jon znamianita wyčuwaŭ bićcio pulsu narodnaho, baleŭ jaho bolem, ciešyǔsia jaho radaściami, ǔsiej dušoj aburywaŭsia s pryčyny haniebnaho rabstwa, ślady katoraho nadoŭha zabili ǔ biełaruskich sielanach pačućcio čeławiečaj hordaści. Jon horača zwaŭ naš narod skinuć puty duchowaho rabstwa, horda padniać haławu i śmieła — na ǔwieś świet zajawić, što jon tolki spaŭ, a ciapier zbudziǔsia i trebuje dla siabie naležnaho miejsca ŭ siamji bratnich narodaǔ. U pieršych tworach swaich Bohušewič kliče biełarusaŭ nie kidać rodnaj mowy — „opratki dušy“. U silnych słowach, uloženych u wusty mužyka-biełarusa, jon uzwialičywaje tuju mazalistuju ruku, na katoraj „nima skazy“. Jon z niezwyčajnym humoram wyśmieiwaje toje, što dawało „pawahu“, „blesk“ panom u wačach ciomnych chlebarobaŭ, wyśmieiwaje sielskuju administraciju, katoraja ličyć siabie pierad „prostymi“ ludźmi za „ wažnaje načalstwo“ (— „a što-ž to wuradnik za wielki indyk?“…). Nima, badaj, niwodnaho bolej-mieniej świadomaho biełarusa, katory nie čerpaŭ by poŭnymi žmieniami idei „Dudki“ i „Smyka“.
Miž pradwieśnikami adradžeńnia biełaruskaho piśmienstwa jość ješče druhoje imia, sučasnaje Macieju Buračku i blizkaje jamu pa duchu. Heta — Janka Łučyna (Niesłuchoŭski — z Minska), katory, jak i Bohuševič, nie daždaŭ plonu sa swajho idejnaho pasiewu. Janka Łučyna — heta tak sama intelihient-narodnik, i twory jaho nosiać na sabie ślady ǔplywu Bohuševiča. Z wialikimi kłapotami ǔžo paśla śmierci pieśniara ǔdałosia atrymać pazwaleńnie cenzury na druk zbornika wieršaŭ jaho („Wiazanka“, 1913, Pieciarburh). Mnoha tworaŭ jaho pahibło i da nas nie dajšło, dy tolki minskije staražyły s pamiaci deklamujuć adryǔki ich.
Možna było-b naličyć mnoha imion, pisaŭšych u kancy XIX st., tworam katorych dola nie sudziła wyjści na świet Božy ǔ drukawanaj postaci. Tolki adzin Jadwihin Š. (Anton Lewicki), sučasny Bohušewiču i Niesłuchoŭskamu, pryždaŭ taho momentu, kali zabarona biełaruskaho druku sčezła, kali pačali wychadzić biełaruskije hazety i knižki, kali i jaho twory, zaŭsiody poŭnyje hłybokaho, ščyraho čućcia, wyjšli ŭ świet.
Samo saboj razumiejecca, što zabarona biełaruskaho druku nadoŭha praciahnuła peryod letarhičnaho snu našaho narodu. Naahuł, da 1905 hodu nia tolki biełaruskaja, ale i ŭsiakaja inšaja knižka tolki z wialikim trudom pranikała ŭ wiosku. Ale nie darma XIX wiek ličycca wiekam adradžeńnia nacyonalnaściej: taja siła, katoraja adradziła čechaŭ, ukraincoǔ, litwinoŭ, latyšoǔ, estaŭ i inšych, u kancy sahnała son i z wačej biełarusaŭ, — i biełaruski narod, pierestupajučy paroh XX stalećcia, mieǔ u dušy swajej wialiki zapas tworčaj enerhii, katoraja ždała tolki adpawiednaho momentu, kab wybicca nawierch.
Ždać dawiałosia niadoŭha: takim momentam pasłužyǔ rewolucyjny ruch 1905–6 hadoŭ.
Toj mahutny paryǔ, katory tady zachapiŭ narodnyje massy, prymusiǔ i biełarusaŭ dać swoj hołas, wyskazacca da kanca, wyjawić dušu swaju. I narod biełaruski wyskazaŭsia, ale nia hetulki ŭ palityčnych kličach i partyjnych prahramach, skolki ŭ pieśni wieršu, tworenym wustami sapraŭdnych synoŭ biełaruskaj wioski: tych-že siermiažnych chlebarobaŭ, tolki z bolš čutkaj dušoj. Tak naradziłasia taja nowaja biełaruskaja paezija i literatura, pradwieśnikoŭ katoraj my ǔžo nazwali.
My dajem tutaka rad karotkich, tolki zhruba napisanych literaturna-socyalnych narysoŭ najbolš charakternych nawiejšych pieśniaroŭ Maładoj Biełarusi. Sučasnyje warunki pracy nie dajuć mahčymaści abniać čyślenych biełaruskich paetaŭ i literataroŭ, katoryje zusim sprawiadliwa zasłużywajuć na samuju surjoznuju uwahu, — i wybar tych, a nia inšych z ich tłumačycca tolki bližejšym z imi znajomstwam pišučaho hetyje stroki. Charakteryzujučy ich, my karystalisia pierewažna tolki tworami s pieradwajennaho času, bo wajna, biazsporna, pawinna adznačyć u ich tworčaści asobny peryod, ab katorym možna budzie hawaryć ješče nia skora.