Перайсці да зместу

Kazimier Swajak (1931)/VII

З пляцоўкі Вікікрыніцы
VI. K. Swajak u biełaruskaj krytycy VII. K. Swajak i relihija
Літаратуразнаўчая праца
Аўтар: Адам Станкевіч
1931 год
VIII. K. Swajak — unijonist

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




VII. K. Swajak i relihija.

Na padstawie tworaŭ Swajaka možna lohka prakanacca, što heta — pradusim biełaruski narodny paet-filozaf z chryścijanskim świetahladam, paet biełaruskaj ideolohii, jaki ŭciakaje ad čužoha rozumu i čužoj sławy i kliča narod šukać praŭdy swajej biełaruskaj, apiortaj na nieparušnym, wiečnym fundamencie niabiesnaj chryścijanskaj Abjawy.

Dla Swajaka świet duchowy, świet niawidomy bolš realny, čymsia hety widomy. Usiaž relihijnaść Swajakowych tworaŭ, kali ich dakładna praanalizawać naskroź chryścijanskaja. Swajak, uzwyšyŭšysia na niedasiahalnyja dla zwyčajnaha čaławieka wyšyni chryścijanskaj nawuki, uzbroiŭšysia ŭ światło Chrystowa, ahladaje ŭsiu pakutnuju Biełaruś i na ahulnych chryścijanskich padstawach, z siłaj wydatnaha daśledčyka i myśliciela, snuje dumki ab wyzwalenčaj ideolohičnaj padarožy biełaruskaha narodu, syntezujučy ŭ wadno sucelnaje i strojnaje ŭsio toje, što biełarusu pryrodna, što wiadzie jaho sapraŭdy da wyzwaleńnia.

Hetak wysoka ŭźniaŭšysia ducham, Swajak daloka bačyć i šmat bačyć — dalej i bolš — čymsia mnohija, papieradziŭšyja jaho i jamu sučasnyja biełaruskija paety i piśmieńniki, dalej i bolš čymsia jaho krytyki. Aharnuŭšy hetak z wyšyni ŭsiu trahiedyju biełaruskaj niawoli, jak trahičnuju cełaść z adnaho boku, — z druhoha-ž u nadsilnaj natuzie tworačy syntetyčna cełuju dumku, jak strojnuju i praŭdziwa biełaruskuju i sapraŭdy zdolnuju raźwiazać henu narodnuju trahiedyju, — Swajak pad hetym nadmiernym ciažaram hniecca, niaraz chistajecca, serca jaho niaraz napaŭniajecca horyčaj, sumniwam, niawieraj u skutkoŭnaść jahonych natuhaŭ, ale pad naporam łučnaści paeta z Boham, pad naporam jahonaj silnaj wiery relihijnaj, chmary z dušy jahonaj uznoŭ źnikajuć i ŭstupajuć miesca wiečna žywatwornym kasulkam sonca — wiery i paet dalej, bolš wyrazna, bolš śmieła buduje biełaruski narodny wyzwalenčy świetahlad.

Ledź tolki bliśnie na niebie zarnica,
Duch moj, o Boža, na ciabie čakaje
Duša žadaje, jak doždžu trawica,
I cieła z stohnam da ciabie ŭzdychaje.
(Na psalm 62).

Miž silnych świetu nia šukaŭ apieki,
Byli mnie hidki zabawy jahony…
Nia było hordym serca majo, Boža,
Nie wynasiłaś pychaj majo woka…
Čom-ža niadolu serca mnie waroža?
Čom zor u sumniwy zadaŭsia hłyboka?…
Čuŭsia pakornym u hłybini istoty,
Dušy nia čmuciŭ chwalšywaju chwałaj…
Siońnia nia maju da žyćcia achwoty,
Pierad usiemocnaj złybiady nawałaj…
(Na psalm 130).

Radaść mnie serca ahniom zapalaje,
Što nie pazbyŭsia Twajej ja apieki —
Twoj Duch adwiečny mianie atulaje,
Ciabie ja prahnu, Boža moj, na wieki!
(Na psalm 62).