Pad Twaje prychodzim dźwiery
Ščyrym sercam, poŭny wiery:
Što pad widam skryty chleba
Ty jość Boh praŭdziwy z nieba.
Zrazumieć nam trudna heta,
Kab Syn Božy — Zbaŭca świetu
Až tak skryŭsia ŭsim na dziwa
I ŭ Hostyi žyŭ praŭdziwa.
Miłaść Boha zajaśnieła,
Jak zmianiŭ chleb ŭ swajo Cieła —
Nam astawiŭ pažywaci,
Kab praz heta nas zbaŭlaci.
Nieśmiarotny, mocny Boža,
Zrazumieć Ciabie chto moža?
Ty dla hrešnych sprawiadliwy
I dla dobrych miłaściwy.
Choć anioły ŭ niebie blizka,
Prad Taboju paŭšy nizka,
Ŭściaž na twar Twoj spahladajuć,
Čym jość Boh, adnak nia znajuć.
Na‘t aniołam Boh spradwieku
Tak nia daŭ, jak čaławieku:
Prystupać da Boha śmieła,
Spažywać Jahona Cieła.
Ja taho niahodzien, Panie,
Kab wa mnie mieŭ prabywańnie —
Skažy tolki adno słowa
I dušu mnie zbawiš znowa.
Bju pakłony prad Taboju,
Łasku miej nad hrešnym mnoju,
Chaj žywu z Taboju, Panam,
Až na wieki wiečny. Amen.
|