Nočka cichaja, zarysta,
Cud-časina,
Paradziła Dziewa čysta
Boha-Syna.
Pa zahadu Boha-Ducha,
Praz zjaŭleńnie,
Ŭsiamu świetu na paciechu,
Na zbaŭleńnie.
Paradziła Dziewa-Matka
U biadocie,
U pawietcy, ŭ niedastatku,
U chłapocie.
I nad hetym Boža Matka
Biedawała
I kałyšučy Dziciatka
Tak śpiawała:
Śpi, moj mileńki Synočak,
Zbaŭca świetu,
Wybačaj, moj hałubočak,
Biednaść hetu.
Niama čym Ciabie, niaboža,
Prykrywaci,
Twaje ručańki pryhoža
Spawiwaci.
Nie pahardziŭ Ty pryjści tak
Na świet hety,
U sukienačku ŭ mianie Ty
Nie adziety.
Tolki siencam tut Ciabie ja
Atulaju,
Niawyhody moža hetym
Bolš spraŭlaju.
|