Перайсці да зместу

Aświeta (1936)/XIX

З пляцоўкі Вікікрыніцы
XVIII. Wystaŭki XIX. Turystyčnyja Wandroŭki
Публіцыстыка
Аўтар: Станіслаў Грынкевіч
1936 год
XX. Daśledčyja adumysłowyja pracoŭni-majstroŭni

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




XIX. Turystyčnyja Wandroŭki.

Zdajecca niama ničoha pryhažejšaha ŭ žyćci čaławieka, kali jon moža ahladać pryrodu, znajomicca sa swajeju krainaju, wandrujučy z miesca na miesca. Nachił da wandroŭki stary, jak stary rod čaławiecki. Kaliś čaławiek žyŭ zusim inakš. Jon nie siadzieŭ na adnom miescy a pierachodziŭ, šukajučy nowaha kormu dziela swaje žywioły ci šukajučy terytoryi dziela palawańnia. Wandroŭki byli tady nieabchodnaściu žyćciowaju. Henyja wandroŭki z prymusu, wandroŭki kab pražywicca, zrazumieła, što nia buduć nadta miłymi. Časta jany nadajadajuć da apošniaha, nie dajuć spakojna pracawać, nie dajuć praciažnaści ŭ rabocie. Zrazumieła, što zarukaju postupu i razwoju kultury budzie asiełaje žyćcio. Dyk maju naŭwiecie nie takija wandroŭki stałyja, a wandroŭki, jak adpačynak, wandroŭki takija, dzie čaławiek adpačywaje krychu ad štodziennaha žyćcia, łučaje ŭ roznyja nowyja dziela jaho ŭmowy, pahlanie nowych ludziej, nowyja krajawidy, nowyja twory čaławieckija.

Acanić rolu wandroŭki moža toj tolki, chto źwiedaŭ sam na sabie karyść ad jaje.

Wandrawać možna piechatoju, „wandrawać“ možna i roznymi inšymi sposabami lokomocyi, značycca kaniom, roznymi motarami, pačynajučy ad prostaha samakatu, a kančajučy na najbolš chutkim araplanie. Kožny sposab dobry, kali pry im možna ździejśnić asnaŭnuju metu wandroŭki — paznajomicca z nowymi terytoryjami, ludźmi i pry hetym nawučycca niečaha nowaha ahułam, a značycca pašyryć swoj kruhazor.

Zdawion daŭna wiadoma, što ludzi bywałyja bywajuć „razumnyja.“ Henyja ludzi bywajučy pa świecie, sustrakalisia z roznajakimi sytuacyjami, bačyli ŭsialakich ludziej, jany wiedajuć nie adzin tolki wychad, a šmat; tam, dzie inšy čaławiek zusim zabłudzić, jany bačać jasna najlepšuju darohu. Wandroŭki wyklikajuć u peŭnym sensie chutčejšaje daśpiawańnie. Nawytar žyćciowy patrebny dziela afarmleńnia čaławieka, a heny nawytar jakha najchutčej možna zdabyć na wandroŭcy.

Wandrujučy možna lahčej acanić, što świet šmat bolšy, čymsia swaja wioska ci wakolica, što ludzi niaroŭna žywuć, što nažal wielmi časta lepš jany žywuć, jak jon sam, ci jahonaja wioska. Wandroŭka ŭ henym sensie byccam cełaje žyćcio dy nat nie adnaho čaławieka a cełaje hramady i heta maje mahčymaść bačyć niechta nia dlajučysia doŭha, a ŭ praciahu niekalki dzion ci niekalki tydniaŭ. Chodziačy nahladajem za pryrodaju, bačym jaje byccam z inšaje starany, čymsia zaŭsiody. Jana pakazywaje nam siabie niejkaju bolš uračystaju i adnačasna bolš blizkaju. Charastwo jejnaje robicca nam bližejšym, jaho lahčej ujawić, pačynajem lepš razumieć hałasy, jakija narmalna dziela nas nia istnujuć, maŭlaŭ čaławiek, dahetul hłuchi, raptoŭna pačuŭ dobra na aboje wušaŭ.

Ludzi nie zaŭsiody ŭmiejuć słuchać, hladzieć biez kiraŭnictwa. Pracawać samastojna moža čaławiek z peŭnaju padhatoŭkaju, jak kažuć nawytaram unutranym. Hetak i z wandroŭkami. Adzin čaławiek nia zdolaje abchapić usich nowych uražańniaŭ, jon robicca źbiantežanym. Dziela hetaha wielmi karysna, kali wandroŭki buduć rabicca ŭ niekalki čaławiek supolna. Tady jość mahčymaść padzialicca swaimi ŭražańniami. Dzielačysia spaściarohami roznyja niaŭjaŭlenyja abrazy robiacca bližejšymi i bolš swaimi. Hramada zaŭsiody wialiki čaławiek. Dyk i tutaka, kali nat‘ kožny paasobku nia ŭmieje niečaha i nie razumieje, dyk woś adnak supolna jany pačynajuć być bližej da tych ci inšych źjawiščaŭ.

Nia nadta dobra, kali hramada wandroŭnikaŭ zawialikaja. Niama tady blizkaha siabroŭstwa, sužyćcia, niama mahčymaści ščyra abmianiacca dumkami. Biazumoŭna, pry naležnaj arhanizacyi možna karystać dobra i pry bolšaj kolkaści ludziej.

Zachad Eŭropy wiedaje daŭno henuju formu aświety cieraz wandroŭki. Z pary jašče siarednich wiakoŭ byŭ u sferach miaščanskich abyčaj, kab małady čaławiek wandrawaŭ pierad tym, jak pačynaŭ naładžywać samastojnaje žyćcio. Ramieśniki chadzili, kab nawučycca swajho ramiasła, bahaciejšyja ludzi pasyłali dziaciej swaich, jak heta kazali „dakončyć adukacyi.“ Chacia i meta roznaja i mahčymaści hrašowyja nieadnolkawyja, adnak zaležna było ŭsieńka ad taho, jak čaławiek byŭ padrychtowany da padarožy, zaležna ad taho prywoziŭ jon bolš ci mienš u swajoj haławie.

Sučasnyja padarožy moładzi, abozy roznajakija i h. p. wandroŭki — prajawa nawiejšaja, heta zdabyča sučasnaje padhatoŭki. Niekalki tydniaŭ pražytych supolna z saboju ŭ maładym wieku — heta niešta asabliwaje. Henaje sužyćcio pakidaje pa sabie najčaściej dawoli hłybokija śledamki.

Kali niama kiraŭnictwa padarožaju, treba samym učaśnikam padrychtawacca da jaje.

Jak možna da jaje padrychtawacca?

U najbolš prosty sposab nahladajem heta na adumysłowych kursach — kampletach, dzie metaju asnaŭnoju kursaŭ budzie padrychtoŭka da budučaje padarožy, jakuju najčaściej robiać uletku, dziela taho, što heta najpryhažejšaja para hodu, chacia jasna, što henyja wandroŭki možna rabić zaŭsiody.

Dyk sabirajecca woś hramada budučych wandroŭnikaŭ. Abhaworywajuć jany pamiž saboju plan, jakoha chočuć trymacca. Plan nasampierš šlachu, pa jakom chadzicimuć. Wybraŭšy heta — treba padrabiazna abhawaryć, što spałučana takim ci inšym sposabam z hetym šlacham. Toje, na što źwierniecca bolšuju ŭwahu, zaležyć ad učaśnikaŭ padarožy, ad taho, što ich bolš cikawić. Adnyja bolš cikawicimucca histaryčnymi prablemami, inšych budzie rupić sprawa pryrody, inšych jašče skažam hramadzkija mamenty, tyja cikawacimuć ab źjawiščach etnolohičnych. Usich treba, kab cikawiła źjawišča asnaŭnoje — značycca ludzi. U našych biełaruskich umowach na adnym z pieršych miascoŭ treba pastawić jašče sprawu pracy nad aświedamleńniem narodu, nad akcyjaju biełaruskaju.

Heta tolki adna starana, najwažniejšaja, chacia wielmi miłaja ŭ kožnaj ekskursii. Astajecca jašče druhaja starana razryŭki. Treba i heta abmazhawać, kab nia było niespadziewak u padarožy. A woś kali nie abdumać usich drobiaziaŭ, dyk nia budzie ani taje pryjemnaści ani taje karyści, jakoje my pawinny ždać ad wandroŭki.

Dyk bačym, kolki pracy na doŭhija zimowyja ci wasieńnija wiečary. Usie supolna sabirajucca i abhaworywajuć punkt pa punkcie, što ich cikawić i što budzie patrebnaje ŭ darozie. Pry takoj pastanoŭcy sprawy padaroža nia budzie kančacca na tym, što praimčycca bolšaja ci mienšaja kolkaść wiosak, haradoŭ, rekaŭ ci wazioraŭ pierad turystami, a ŭsio toje, što jany bačycimuć, budzie žyło, budzie im blizkaje, usiudy i ŭsieńka budzie dziela ich poŭnicca cikawym.

U henaj woś padrychtoŭcy wielmi wažnaja karyść wandrowak. Padrychtoŭka takaja prymušaje ludziej da abdumańnia prablemaŭ i histaryčnych i sacyjalnych i ekanamičnych.

Kali hetki sposab aświety i dastupny nia dziela ŭsich, dyk chto tolki moža, chaj nie pakidaje henaje mahčymaści a zaachwocicca na budučynu i sam i inšych budzie zaachwočywać.