Старонка:Z rodnaho zahonu (1913).pdf/34

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Ŭwaha, ŭsie maŭczać.
Matarami bjuć,
Pierajmaj! czuć kryk:
Dy szukać biahuć,
Jak kulesz dzie źnik.
Aż źwinić, hudzie
Tut kaciołka ŭ mach,
U wakno upadzie,
Ŭ chacie robić strach…
Zatrubiŭ pastyr,
Bydła jdzie zajmać,
Wynias niechta syr
Dziedu ŭ torbu dać.
Czutny niemy kryk:
„Wyhaniaj skarej!“
I cialatak ryk
Nat i kwik świniej.
Jahniuki blajuć
Da swaich awiec,
Jak praz wiosku jduć,
Aż u toj kaniec.
Woś na wyhanie
Ŭsie źbirajucca,
Pa paŭdzionnym śnie
Razhladajucca…
Chaładkom paduŭ
Wietryk s poŭnaczy,
Traŭku ŭ doł pryhnuŭ,
Sztoś haworaczy.
Słonca na zachad