Wierny pryjaciel.
U adnaho sielanina byŭ wialiki sabaka. Staŭ jon stary i ŭžo nia moh wartawać haspadarskaje dabro. Nie chaciełosia sielaninu darma karmić sabaku.
Wot jon uziaŭ s saboj wiaroŭku i kamień i paciahnuŭ sabaku da reki.
Hladzić na jaho sabaka razumnymi wačami, bytcym razumieje, što dumaje haspadar.
Sieŭ haspadar s sabakam u čowien, adjechaŭ ad biereha i staŭ prywiazywać kamień sabacy da šyi. Paśla ŭstaŭ i pichnuŭ nahoj sabaku u wadu.
Sabaka panyrnuŭ, ale pry hetym čowien krepka skałanuŭsia, i sielanin nie ŭtrymaŭsia i samzwaliŭsia u wadu.
Zachlisnuła jaho chwala, saŭsim užo pačaŭ tonuć. Raptam čuje niechta ciahnie jaho. A heto jaho sabaka. Kamień adwiazaŭsia, i jon kinuŭsia ratawać haspadara. Schapiŭ zubami za kašulu, wypłyŭ z im da bierahu i čuć žywy rasciahnuŭsia na bierezi.
Zapłakaŭ sielanin, abniaŭ sabaku, i stało jamu stydna i kryŭdna. Da samaj śmierci karmiŭ i dahladaŭ jon wiernaho swajho pryjaciela.
Pytańnia dla hutarak i piśmiennych rabot. Jaki byŭ u sielanina sabaka i što jon chacieŭ z im zrabić? Čamu? Ci ŭtapiŭ sielanin sabaku i čamu nie? Što stałosia s sielaninam? Chto jaho wyratawaŭ? Što paśla zrabiŭ sielanin s sabakam? Ci sprawiadliwa pastupaŭ sielanin? Čamu nie? A jak-by wy pastupili?
Pradśmiertnaja wola.
Stary dzied ležaŭ pry śmierci na łožku swaim.
Ŭwakoła stajała jaho wialikaja siamiejka: dzieci, unuki i praŭnuki, katoryje jaho wielmi lu-