Перайсці да зместу

Старонка:Pierszy pramień (1929).pdf/43

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

i każa: — Woś dzie mnie Boh szczaście pasłaŭ. Prycikajusia ja da hetaha zajczyka, zabju jaho, zaniasu ŭ miasteczka, pradam, a za henyja hroszy kuplu sabie świnku; świnka aparosicca, budzie dwanancać parasiatak; tahdy ja ŭsich ukarmlu, pakalu, świran miasa nanaszu, miasa pradam i za hroszy woś jakuju chatu pabuduju, woś jaki budu bahaty. Nu i żyćcio mnie budzie!

I tak kryknuŭ mocna, szto zajczyk praczchnuŭsia j uciok.

45. Pieśnia kawala.

Moj horan pyłaje i jiskry laciać.
Ja miech uździmaju i budu kawać.
Pracuju, haruju, jak mocy staje;
hartuju, musztruju zialeza maje.
U kuźni ad rańnia da noczy staju
i mołatam lepszuju dolu kuju!
J hniecca ćwiardoje zialeza i stal,
jak woźmie rukoju zdarowaj kawal.
Skuju woś, kasu ja, zahnu, zakruczu
i wyjdu unoczy — niadolu skaszu.
U kuźni ad rańnia da noczy staju
i mołatam lepszuju dolu kuju…