NA DZIEŃ ŚV. STANISLAVA BISKUPA I MUČANIKA.
I.
Braty, kožny najvyšejšy śviatar z ludziej uziaty, dla ludziej staŭlajecca ŭ tych spravach, jakija adnosiacca da Boha, kab prynosiŭ dary i achviary za hrachi i kab moh spahadać tym, što nia viedajuć i što błudziać, bo i sam abstaŭleny słabaściaj; i dziela hetaha pavinien, jak za narod, — tak-ža i za samoha siabie, — składać achviary za hrachi. I nichto nia śmieje brać hetaj hodnaści, adno toj, katory paklikany, jak Aaron. Taki Chrystus — nia sam sabie prysvoiŭ hodnaść najvyšejšaha śviatara, ale toj, katory skazaŭ jamu: „Ty jość Syn moj, ja siańnia paradziŭ ciabie“. Jak i na inšym miescy kaža: „Ty jość śviatar na vieki pavodle abradu Melchizedecha“.
(Žyd. 5, 1—6).
II.
U heny čas skazaŭ Jezus faryzejam: ja jość dobry pastyr. Dobry pastyr žyćcio svajo kładzie za aviečki svaje. A najmit i katory nia jość pastyram i katoraha aviečki nie svaje, bača nadychodziačy vaŭka, kidaje aviečki i ŭciakaje, a voŭk