małojcu, swajmu paradniku miakkije, krupčatyje pirahi pacukranyje pastaŭiu, dy duli na talerku, dy wino ŭ kubku, a zwierch taho jamu lebiažaja piarynka pad bok, čyžowaja paduška pad hołaŭ, sabolaje akrywało pawierch dy ja sama małada popleč. A tabie, staromu smerdu, spać u mianie na pamoscie ŭ kutniku. Stajać ja budu prad miłym małojcam s trywohaj dy z bojazniu, kab mianie miły lubiŭ, pačastu dračyŭ. Mamki i niańki buduć miłaho na rukach nasić, a tabie, staromu smerdu, waniučamu duchu, pabiareščanaj chary, tatarskaj patylicy, wisielnickaj šyi, somawaj hubie, rakawym wačam, apuchłym piatam, siniamu bruchu, zhrebnaj baradzie, žoŭtaj siwiznie, kisłaj prastakwašy, hniłoj śmietanie, — siadzieć na piečy; — kab u ciabie, smerda, u šyi skrypleło, u horli chrapieło. Kab žyŭ ty što žuk u bałoci, što žaůna ŭ dziuple, što čerwiak za karoj, što świarščok za piečču.
I kaže stary muž:
„Kali ty, dziewuchna, za mnoj budzieš, — ty takoj nia budzieš“.
Dy pačaŭ stary muž swatacca; paławinu majetnaści praświstaŭ, pakul za siabie maładu dziewu aziaŭ.
I stałasia małada, hoža žonкa staromu — dziennaja nočnaja turbota dy kościam suchota. Ad ludziej stary muž uciekaje što maładu žonku maje, u biasiodzie nie siadzie, da ludziej nie prystanie, na koždaho maładoha krywa hlanie jak lichi sabaka s pad laŭki; nie haworyć, dźmiecca, sam sabie abryd stary smerd i na trejci hod pawiesiŭsia.
A małada dziewa wyjšła zamuž za dobraho małojca, praklinajučy staroha, miłujučy luboha.
Staryje mužy! da was mowa: u spakoi wiek žywicie, maładych žonak nie biarycie.
Hetaj prypowieści kaniec; dziewam hožym čeść i sława, a mnie karawaj sała.
8/XII — 17.
ŹMITRO BIADULA.
Rusałki.
(Fantazija).
— Kudy ty ładzišsia? — spytaŭsia stary mielnik Panas, pačuŭšy jak jaho syn Haŭryk saskočyŭ s šyrokaho tapčanu.
— Śpi, śpi tata, ja chutka wiarnusia, — adazwaŭsia Haŭryk, apranajučy biełuju ad muki świtku.
— Dy kudy ty? — zaniepakoiŭsla stary na łožku swaim.
— Ja pajedu wienciary wytresać.
— Na ranicy paśpleješ.