laŭ wietru, i nad ich haławami pakazalisia ahnistyje jazyki. Byŭ heta Duch Światy, katory pad hetakaj postaciu zyjšoŭ na ŭsich, što tam byli. Zrabiłosia im adrazu ŭ dušy jasna, byli ačyščeny i ŭświenčeny.
42. Pan Jezus prydzie na strašny sud.
Choć Pan Jezus uwazniossia na niebo, ale za toje sasłaŭ nam Ducha Światoha. A jaščež, Pan Jezus zaŭsiody jość z nami pa kaściołach u Najświaciejšym Sakramencie, choć my Jaho nia widzim, jak Jaho widzili kaliści wučni.
Pry kancy świetu pryjdzie iznoŭ Pan Jezus wa ŭsiej swajej chwale. Pryjdzie Jon u wobłakach, świeciučy, jak sonce, i akruženy aniołami.
Usie pamioršyje ludzi ŭwaskresnuć. A Pan Jezus siadzie na tron i budzie sudzić usich ludziej, bo z usiaho świetu źbiarucca na sud. Dobrych anioły pastawiać pa prawaj staranie Pana Jezusa, a błahich pa lewaj. Tady Pan Jezus pakaže pierad usimi aniołami i ludźmi usio, što tolki dobraho abo błahoha zrabiŭ kožny čeławiek, choćby heta było roblena skryta.
Paśla Pan Jezus skažeć dobrym: „Idzicie ŭ niebo!" I anioły zawiaduć ich tam, dzie jany buduć wiečna chwalić Boha i biez kanca wiesialicca.
A błahim Pan Jezus skaže z hniewam: „Idzicie proč ad mianie ŭ ahoń wiečny razam s čerciami!"
Aścierehajmosia, kab i nas nie spatkaŭ los błahich ludziej!