Старонка:Jan Barščeŭski (1911).pdf/12

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

„Halon! halon!“ zakryčali
30.  I ŭsie z dworu wysypali.
U Klassicach a dźwie mili
Krywawuju wajnu čynili.
Jak prancuzy wyšli sami
Mužyki byli panami.
35.  I kali tak pahulali
Rady sabie układali.
Pieršy Minka sieŭ za stoł,
Ŭ kuty hladzić jak sakoł,
Na kreśli hdzie siadzieŭ pan,
40.  Puza jak baraban.
A nohi jak razapnieć
Choć z kalosami prajedź.
„Pomniu ja tyje wieki
Jak žyli panoŭ predki:
45.  Nas u rekruty nia brali
Ach! što za pany bywali!
Choć na łbie wałos i niet,
Dy ŭžož wusy na ŭwieś świet!
Dwa rukawy mieli krasnych
50.  I ješče dwa z zadu zapasnych,
Z adnej pały u tych panoŭ
Siemiero by pašyŭ štanoŭ!
A hety i nas pajeli,
I sami užo zhaleli.
55.  Poły sabie paabrezali,
Chwasty s zadu paadsiekali
I ciapier ŭžo usiakaj
Kusaj z zadu…….
............
Prydzieš u dwor, baišsia
60.  Pakul k panu zbližyšsia
Doŭha haławu skrabieš…….
............
Ješče-ž heta nie kaniec
Pałažyš na stoł jajec,
I tut ješče strach biareć
65.  Ždać, što pan zapiajeć…
............
Chaj mnie choć pabjuć štany
Da ŭžo-ž nia buduć pany!
............
Kali prapuściš choć dzień:
Daduć jak u bieraścień!…
............
70.  Wodka krepka! — miera spora! —
Budziem pić — zabudzim hora!…