Гэта старонка не была вычытаная
Szto bуŭ jeździŭ z Panam Boham,
Da chworaho pana Maćka,
I użo tut piarad paroham….
Atwarylisia dźwiery ŭnet,
„Jezus Chrystus pachwalony!“
Każa probaszcz na prywiet,
Da abrа̀zȃŭ pakłaniony.
Na wieki wiakoŭ, atwieciŭ lud,
A ksiondz zaraz i pytaja:
Sztoż wy dzietki sabràlisia tut?
Dyj na pjanych paziraja….
Jeździú ja da Haradziszcza,
Pacesara spawiadać,
Hladżu: szto tut za ichryszcza,
Dobraż wiedaì ksiandzu znać:
Moża robicca sztoś złoha,
„Moża jakoj rady treba
„Wodłuh praúdy, wodłuh Boha,
„Bo úsim pilna nam da Nieba.
„Ledźwie na porozia stanuŭ
„Baczu: sztości tut nia tak —
„Śmiardzić harełka — dalaj hlanuŭ —
„Wiadziѐ homan nasz junak,