Старонка:Historyja świataja abo Biblijnaja Staroha Zakonu (1930).pdf/60

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

8. Prylacieła šaranča, jakaja źjeła, što jašče astałosia ad hradu.

9. Nastupiła takaja ciemra, što praz try dni ničoha nia było widać.

Usie hetyja kary spatkali tolki ehipcyjanaŭ, a tam dzie žyli Izraelity, hetych karaŭ nia było. Za koždym razam, kali kara wielmi dakučała ehipcyjanam, faraon klikaŭ da siabie Majsieja i Aarona, pazwalaŭ wywiaści Izraelitaŭ z Ehiptu, prasiŭ tolki, kab pierastała kara. Adnak kali kara pierastawała, faraon mianiaŭ swaju pastanowu i nia puskaŭ Izraelitaŭ. Padčas dziewiataj kary faraon zhadžausia puścić Izraelitaŭ, ale tolki samych, biaz bydła i majemaści. Majsiej na heta nie zhadziŭsia, dyk faraon zahniewaŭsia i prykazaŭ jamu bolej nie pakazwacca. Tahdy Majsiej nasłaŭ na Ehipiet apošniuju i najstrašniejšuju karu, katoraja ŭkancy prymusiła faraona puścić Izraelitaŭ. Hetaj karaj była śmierć usich pierwarodnych synoŭ ehipcyjanaŭ.

Kary, jakija Boh pasyłaŭ na Ehipiet praz Majsieja i Aarona, adkazwali pryrodzie kraju. Tam zdarajecca i šaranča i moška i žaby i nawat ciemra nastupaje padčas silnaha, haračaha wietru z pustyni (samum). Cudoŭnaść hetych karaŭ była ŭ tym, što źjaŭlalisia jany i ŭstupali na słowa Majsieja, a takža i ŭ tym, što wolnaja ad karaŭ była ziamla Gessen, dzie žyli Izraelity.

Faraon nia znaŭ imieni Božaha - Jahwe i zatym tak horda adkazwaŭ Majsieju i Aaronu. Bahi ŭ Ehipcie zwalisia inakš.

§ 29. WIALIKODNY BARANČYK. WYCHAD Z EHIPTU.

Kali miela nastupić apošniaja kara, Boh zahadaŭ praz Majsieja Izraelitam, kab kožnaja izraelskaja siamja wybrała hadawoha barančyka i zabiła jaho, nia łomiačy kaściej. Krywioj hetaha barančyka treba było paznačyć dźwiery ŭ kožnaj izraelskaj chacie, a samoha barančyka śpiačy i jeści jaho z presnym chlebam, stojačy i z łaskami ŭ rukach - kab być hatowymi ŭ darohu. Nočču Boh pasłaŭ anioła śmierci, jaki pazabiwaŭ ŭsich pierwarodnych u Ehipcie, pačynajučy ad pierwarodnaha syna faraona, kančajučy na synie prostaha čaławieka. Tyja damy, u katorych dźwiery byli paznačany krywioj baranka, anioł paminuŭ.

Kali nastaŭ ranak, u cełym Ehipcie ŭźniaŭsia wialiki płač i lamant, bo nia było chaty, dzie-b nie lažaŭ niaboščyk. Narod ehipski pačaŭ narakać na faraona, što swaim uporam dawioŭ uwieś kraj da takoha niaščaścia i prasiŭ puścić Izraelitaŭ. Dyj ehipcyjanie bajalisia jašče jakoj kary. Tahdy faraon pazwoliŭ Izraelitam wyjści z Ehiptu, a ehipcyjanie jašče nahaniali ich, kab skarej wychadzili. Izraelity zabrali z saboju ŭsiu swaju majemaść dyj usiu žywiołu i wyšli, nie zabyŭšysia ŭziać z saboju i kości Jazepa. Było ich na lik mužčyn da 600 tysiač čaławiek, nia ličačy žančyn i dziaciej.