Старонка:Historyja świataja abo Biblijnaja Staroha Zakonu (1930).pdf/25

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

jak mahli, leźli na wysokija hory j drewy, ale ničoha nie pamahała, wada prybywała što-raz to bolej i bolej, padymałasia ŭsio wyšej i wyšej i skora zatapiła najwyšejšyja hory, tak, što pahinuli ŭsie ludzi j ŭsia žywioła.

Patop — heta histaryčny fakt. Ab im astalisia badaj u kožnym narodzie raskazy i tradycyi, tak što ab istnawańni patopu nichto nie sumlewajecca. Wielmi padobny raskaz ab patopie zachawaŭsia na hlinianych tabličkach, (na jakich daŭniej pisali), adkapanych z-pad zwalinaŭ staradaŭnaj assyryjskaj bibliateki (Assurbanipala). Adno tolki niawiedama, ci patop zaniaŭ usiu ziamlu, ci tolki častku jaje? Mahčyma, što patop abniaŭ nia ŭsiu ziamlu, a tolki tyja krai, dzie žyli ludzi, heta značyć, Mezopotamiju i susiednija krainy. Urešcie nia wiedama, jak šyraka pad toj čas paśpieŭ užo razyścisia pa ziamli ludzki rod. Pryčynaj patopu, pawodle Biblii, była wialikaja hrešnaść ludziej.

Skolki hadoŭ užo prajšlo ad patopu — zhadać trudna. Mahčymy tysiačy hadou. Raskopy daŭniejšych haradoŭ na Uschodzie dali ceły rad dakumentaŭ, wyrytych na kamieni, jakija možna adnieści na 3.500 h. pierad Naradž. Chrysta. Pawodle hetych dakumentaŭ wučonyja pryšli da wywadu, što ad patopu da Naradž. Chrysta treba ličyć najmienš 6000 hadoŭ.

Ludzi daŭniej žyli kudy daŭžej, čym ciapier. Heta tłumačycca tym, što pieršyja ludzi, zaraz paśla stwareńnia, mieli bolej žyćciowaj siły, a takža j tym, što Boh chacieŭ, kab pasiarod daŭhawiečnych ludziej lepš pierachawalisia relihijnyja praŭdy, jakija byli abjaŭleny pieršym ludziam.

Łokać staradaŭny na siańniašniuju mieru wynosić 52 z pał. centymetry. Značyć, karabiel Noja mieŭ kala 150 metraŭ daŭžyni, 25 — šyryni i 15 — wyšyni.

§ 9. ACHWIARA NOJA. SEM, CHAM I JAFET.

Kali patanuli ŭsie ludzi, doždž pierastaŭ iści j wada pačała patrochu apadać. Pakazalisia wiarchi horaŭ i karabiel zatrymaŭsia na hare Ararat (u Armenii).

Noj pačakaŭ, pakul wada krychu apadzie j wypuściŭ z karabla kruka, ale toj nie wiarnuŭsia ŭ karabiel, bo najšoŭ dla siabie pažywu ŭ wialikaj kolkaści trupaŭ. Tahdy Noj wypuściu hałubku. Taja palatała krychu, ale nie znajšoŭšy jašče suchoha miesca, wiarnulasia ŭ karabiel. Pačakaŭšy jašče niekalki dzion, Noj wypuściŭ iznoŭ hałubku, - taja wiarnulasia, niasučy ŭ dziubcy zialonuju halinku. Tahdy paznaŭ Noj, što drewy ŭžo pakazalisia z wady j zielaniejuć. Kali jon, pačakaŭšy jašče tydzień, wypuściŭ hałubku, to taja ŭžo nie wiarnulasia. Tahdy Noj wyjšaŭ z karabla sa swajej siamjoj i wywieŭ usiu žywiołu.

Kab padziakawać Bohu za apieku i wyratawańnie ad patopu, Noj zbudawaŭ z kamieńniaŭ aŭtar i złažyŭ Bohu achwiaru z najlepšaje žywioły, jakaja była ŭ karabli. Boh miła ŭzhlanuŭ na achwiaru Noja, bahasławiŭ jaho j jahonuju siamju i abiacaŭsia, što užo nikoli nia budzie karać ludziej patopam i na znak hetaha abiacańnia pakazaŭ na niebie wiasiołku.

Wyjšaŭšy z arki, Noj pačaŭ abrablać ziamlu j zasadziŭ