Kradzieć, chto psujeć dziareuja, abdzierajeć karu, wyciahiwajeć koły i żerdzi, psujeć kanowy i czużuju pracu.
Kradzieć, chto widzić a nie wyhonić bydlonka z czużoj szkody, bo z jaho winy propadajeć praca ludzkaja.
Kradziec, chto tajkom skubieć siena ze staha, bulbu kopajeć, haroch szczypleć, zabirajeć sałomu, zboża snapy, trawu, rybu z wady, jabłoki z aharodu czużoho.
Kradzieć, chto z woza pocichońku wyciahiwajeć żalieza, hwoźdź, wiarowoczku, bo heta usio nie jaho a czużoje.
Kradzieć, chto ni ab swoim, ni ab haspadarskim dobytku nie radziejeć, karouku nie dahledzić, konika perehonić, nie nakormić, nie napoić, a jaszczo wybiareć awios i prapijeć.
Kradzieć, chto zapłatu biareć a nie służyć haspodaru szczyra, jak tot kupiec, szto dobruju canu biareć za hniłyj tawar.
Kradzieć, chto pażyczajeć ad druhoho i ja-