ździejśnienia snoŭ za wolu dušy narodnaj, da katoraj ja žadaŭ-by pryłažyć swaje zierniatki? Zmahańnie z kwołaściu, z biassillem idzie ŭ maju niekaryść. Boža, daj mnie nie pakinuć tworčaści ducha majho! Pazwol mnie — pamažy mnie być karysnym sprawie duchoŭnaha adradžeńnia majho brata zaniadbanaha. A mnie budź miłaściwym, bo sam časam nia wiedaju, što rablu ŭ chwili sumniwu i muki. Ahni chaj raspalacca ŭ sercy maim, kab zaharełasia nowym parywam natchnieńnia: čystaha, wialikaha! Pryzywaju was, duchi lepšyja i łučusia z wami sardečna, kab wiaści žyćcio hornaje, kab nie skupacca ŭ brydzie žyćciowaj, kab nia zhinuła majo pryzwańnie być „światłom i solaj“. Chryste, žywi ŭ dušy majej. Ačyści jaje, kali jana brudna. Barani mianie ad błahoha ducha niawiery!
Старонка:Dzieja majej myśli, serca i woli (1932).pdf/71
Выгляд