Старонка:Dudarz białoruski czyli Wszystkiego potrosze (1857).pdf/80

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Woś dziákuj pánu szto bábie prysłáu,
Swiatój niadziélkaj, wárenaje ziéle; -
Wýpiła na nacz —i niéduh ustáu,
Wylizałasia, — znou jazykóm miéle.
Jak kot żywúszcza; — tut stóhnie, tut kréhcze,
Niachájże bábie stánie krychú léhcze,
Paládź! — woś janá s kutá ukut latáje,
Samá rabószcza, — dziétak pryhaniáje. —
Báczysz siahódnia ledź bába ustáła,
Záraz da pána s haścíncam pahnáła: —
Waźmi Naúmka dziesiátak jajéczek,
Dwa kuraniátka, — dyj miódu harszczéczek;
Idzi da pána, padziákuj za ziélla, la
Skażý szto bábie choćby da wiasiella!
Pahána ciótka traścí pierestáła. —[1]

PAN.

Nu! — dziákuj Bóhu szto uże aczuniáła[2]
Sztoż czutnó bóli? —

  1. Trásca — febra, — również febrę nazywają pahánaja ciotka. —
  2. Aczúniała — ozdrowiała. —