Гэта старонка не была вычытаная
Braty maje, mużyki rodnyje. S pad szubienicy maskouskoj prychodzić mnie da was pisaci, i może raz astatni. Horko pakinuć ziemielku radnuju i Ciebie, darahi moj narodzie. Hrudzi zastohnuć, zabolić serce,– no nie żal zhinuć za twaju praudu.-
Pryjmi narodzie pa szczyraści maje słowo predśmiertnoje, bo jeno jak z taho świeta tolko źla dabra twaho napisano.-
Niemasz Bratki, bolszaho szczaścia na hetom swieci, jak kali