Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/267

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

prarokaŭ, apostałaŭ dy ŭsich inšych, jakija henuju nawuku wiedali.

5. Dziakuju Tabie, Twarec dy Zbaŭca ludziej, jaki, kab pakazać luboŭ swaju da ŭsieńkaha świetu, bankiet nahatowiŭ wialiki, na jakim užo nie barančyka, što byŭ fihuraj, a Twajo Najświaciejšaje Cieła dy Kroŭ daŭ, kab pasiłkawacca, wiasielačy ŭsich wiernych bankietam światym i pojačy kielicham zbaŭleńnia, u jakim znachodziacca ŭsieńkija roskašy rajskija, a ŭčaśnikami ich źjaŭlajucca anioły światyja, tolki jany jašče wialikšuju radaść bačać.

6. O jaki wialiki dy pachwalny ŭrad duchaŭnikoŭ, jakija majuć mahčymaść światymi słowami Pana ŭsieńkaha Majestatu kansekrawać i bahasłaŭlać ułasnymi wusnami, trymać u rukach, prymać dyj inšym padawać!

O, jakimi ž čystymi treba kab byli ruki tyja i toj rot, jakim światym cieła, a serca duchoŭnika treba kab było ničym nie zaciarušanaje, da jakoha hetulki razoŭ prychodzić Toj, što stwaryŭ čystatu!

Niachaj z wusnaŭ jahonych ničoha nia wychodzić, apryč światoha, prystojnaha dy karysnaha, bo ž jon hetak časta prymaje Najśw. Sakramant.

Wočy jahonyja, što zaŭsiody hladziać na Chrystusawa Cieła, — niachaj buduć ščyrymi dy saramliwymi.

Ruki čystyja dy ŭ nieba padniatyja, bo ž