Прамова Антанаса Смятоны (29 лістапада 1939)

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Вялікая прамова Прэзыдэнта Рэспублікі
Прамова
Аўтар: Антанас Смятона
1939 год
Крыніца: Газэта «Krynica», № 6 (703), 5 śniežnia 1939 h., б. 1

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Vialikaja pramova Prezydenta Respubliki

Jak užo paviedamlałasia, 29.XI.39 Prezydent Respubliki Antanas Smetona skazaŭ vialikuju pramovu na temy sučasnaha žyćcia. Raźmier našaj hazety nie pazvalaje padać hetaj pramovy ŭ cełaści: padajom jaje ŭ abšyrnym skaročańni. — red.

— Pavažany Staršynia Sojmu! Pavažanyja Siabry Sojmu! Vilnia z nami, a my z Vilniaj. Zdabyli my jaje šlacham mirnym, pa parazumieńni z Savieckim Sajuzam. Značeńnie dla Litvy hetaje padziei, jak prypaminajem sabie, Urad acaniŭ, presa abhavaryła i vyjaśniena było ŭ Sojmie. Sam dahavor byŭ dvustaronna naležna zaćvierdžany. Adnosiny pamiž abiedźviuma dziaržavami, jakija praz uvieś čas byli pryjaznyja, stalisia jašče ciaśniejšyja. Metaj ciaśniejšaj pryjaźni, jak viedajem, jość peŭniejšaje zabiaśpiečańnie niezaležnaści. Vymahaje heta, kab abiedźvie starony trymalisia dahavoru.

Litva šanavała ŭsie mižnarodnyja dahavory. Sumlenna budzie jana šanavać i hety, — jak zabaviazałasia.

Našyja słovy zasłuhoŭvajuć na davier. Dakazali my heta ŭ adnosinach z usimi krajami.

Pa raspačaćci novaj ery niezaležnaha žyćcia, jakoje ŭ vialikaj stupieni roźnicca ad času ŭžo prajšoŭšaha, musim jašče z bolšaj uvahaj pracavać, nie ahladajučysia na toje, chto i što nam skaža,—advažna, peŭna pieramahajučy ŭsie pieraškody, jak heta vypadaje niezaležnamu narodu.

Pa zdabyćci Vilni ŭsio našaje hramadzianstva ciešyłasia, i taki prajaŭ jahonych pačućciaŭ zusim zrazumieły; sumavała jano pa stalicy Hiedymina i voś — jana vierniena.

Adnak, pa peryjadzie radaści, hetaje samaje hramadzianstva musić zastanavicca nad svaimi abaviazkami, — bo-ž jany vielmi važnyja.

Vilnia, jakaja praz daŭžejšy čas była pad čužoj uładaj, stałasia inšaj, čym bolšaść sabie pradstaŭlała. Dałučanaja da Polščy, addaliłasia ad Kaŭnasu. Žyćcio Vilni kiravanaje było inačaj, čym žyćcio Niezaiežnaj Litvy,—roznymi sposabami było jano nahinanaje, kab zusim ad nas addalicca.

Zadańniem siańniašniaj chviliny jość zaščepić Vilniu nanava, kab zrasłasia z celym, zdarovym arhanizmam Litvy.

Tak, ci jnakš, daŭhaviečnaja minuŭščyna Litvy pakinuła roznakalornyja ślady,—pobač Lićvinoŭ znajšłosia vielmi mnoha čužoha elementu, inšaha pachodžannia, ludziej inšaj kultury.

Usie hetyja raźbiežnesci treba budzie złučyć u harmonijnuju jednaść.

Našaja dziaržava, dajučy Vilencam roŭnyja pravy, čakaje ad Lićvinoŭ sardečnaści, ad usich inšych — lojalnaści,—budzie jana ŭ mieru mahčymaści zaspakojvać patreby žycharaŭ Vilni, budzie šanavać kulturnyja asablivaści, — u takoj stupieni, jak praduhledžana asnaŭnymi zakonami. Adnak, budzie pamiatać, što Vilnia — heta stalica Litvy, i što mienšaść musić datasavacca da bolšaści, da ŭsiaho litoŭskaha narodu.

Uzajemnyja adnosiny najlepš vyraŭniaje mierka spraviadlivaści. Jana skasuje taksama ŭsie raźbiežnaści. Astajecca nam joju kiravacca…

Vilenski Kraj byŭ inačaj kiravany, astaŭsia zzadu ŭ svaim ražvićci, — apuščany, narušany vajnoj, i jašče doŭha budzie vymahać usiakaj pomačy, pakul nie asiahnie roŭnia inšych vokruhaŭ Litvy…

Adnak-ža, niezabyvajmasia i ab druhoj našaj stalicy — Kaŭnasie, — jana chavala i uzhadoŭvała maładuju i adrodžanuju Litvu. —

Dalej, havoračy ab tym, jak ciažka adbivajecca na žyćci Litvy sučasnaja vajna, Prezydent zaznačyŭ, što ŭsio korčycca, sioleta nia možna ŭžo žyć tak, jak žyli letaś; tamu mienš pilnyja zadańni treba adkładać na dalej. Dachody skarbu ŭ najlepšym vypadku astalisia tyja samyja, a vydatki zbolšylisia. Kraj ciažka adčuŭ stratu Kłajpedy. Prad nami vialikija vydatki na ziamielnuju reformu, komasacyju melioracyju Vilenščyny. Patrebny novyja šosy, čyhunki, masty, budynki. A što kaštuje ŭtrymańnie internavanych i ŭciekačoŭ z Polščy, jakich siahaje dziesiatkaŭ tysiač čałaviek?! I mima ŭsiaho hetaha nia možna padać ducham. Dasiul uceleŭšaja ad vajny Litva, choć i zmušana pracavać ciažka, to adnak čujecca ščaśliviejšaj, čym dziaržavy ŭ vajnu ŭciahnienyja.

Dzie-ż šukać krynicaŭ dachodu? U pracy! Hetulki budziem mieć, kolki zapracujem. Pracaj dajšła Litva da niezaležnaści, pracaj pavinna hetu niezaležnaść utrymać. Abaviazvaje heta ŭrad i kožnaha hramadzianina kraju, jak u vioscy, tak i ŭ horadzie. Pracavać musiać usie, pracavać nia z prymusu, ale z lubaściu i achvotaj. Tut znachodzicca žarało dachodu i sposab na złosnuju prapahandu proci isnujučaha pravaparadku.

Najbolšym našym zadańniem jość utrymańnie Litvy jak niezaležnaj, suverennaj dziaržavy i hetamu zadańniu pavinny być padparadkavany ŭsie inšyja.

Choć nia bačym vajny, adnak jaje adčuvajem. U takoj sytuacyi musim usiudy być aščadnymi, aściarožnymi, vytryvałymi, pracavitymi i ŭmierkavanymi ŭ svaich vymahańniach adnosna dziaržavy. Dziela hetaha patrebny ŭ dziaržavie ład i paradak; škodnyja i niebiaśpiečnyje ŭsie tyja ludzi, što iz zloj volaj vyłaŭlivajuć viedamaści ab našych słabiejšych staronach i danosiać našym voraham. Tamu budźma abiarežny ŭ hutarcy i trymajmasia družna adzin druhoha. Sapraŭdnaje abjednańnie heta nia złučańnie hrupaŭ, ale dobraja vola i supolnaja praca ludziej usich kirunkaŭ. Treba šukać taho, što nas złučaje i ścierahčysia taho, što dziele. Hetak u žyćci pryvatnym, i tym bolš — u hramadzkim i dziaržaŭnym.

Asablivuju vahu adyhryvaje tut naša presa, pišačy ŭ dobraj voli ab tym, što jość karysnym i ustrymlivajučysia tam, dzie pisańnie mahło-b być škodnym. Ad presy ŭ vialikaj miery zaleža sprava koncentracyi narodu ŭ adnu hrupu, a tak-ža vyklikańnie ŭ im nastrojaŭ.

Pramovu svaju Prezydent A. Smetona zakončyŭ słavami:

My nie vajujem, ale vajna abchaplaje i nas. U hetym vypadku va ŭsich halinach patrebna amal vajennaja dyscyplina i poŭnaja pasłuchmianaść.

Vierma ŭ dobruju volu ŭsich i ŭ abjednańnie narodu, jakoje z jaje vyplyvaje.