Старонка:Apawiedańnia i lehiendy wieršam (1914).pdf/70

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Try złódziei.


I ciapier i bywała jość zdareńnioŭ nie mała,
Jak nie mała na świeci narodu;
Ja išče pomniu, — ci čuli? — jak nam prawiŭ dziadula
Adnu dziŭnu i śmiešnu pryhodu.
— Dzietki, — tak ion hawore, — u wadnym miejscy, za morem,
U Niamieččynie, za časoŭ daŭnych,
Hdzie kraj mudry, bahaty, i narod panawaty,
Troch zładziejoŭ było wielmi słaŭnych.
Woś, adnoju paroju mieli radu s saboju,
Kudy kinucca im na zdobyču?
Adzin kaže: „da wioski“, druhi kaže: do „Mośki“,
Staršy kaže: „da pana ja žyču“.
A jamu kažuć tyje: „tam sabaki lichije,
„I zamki wielmi krepki da toha.
„Dy žalezny akowy, mur wysoki i nowy,
„I dworni, jak na licha, tam mnoha“.
— „E, nima što bajacca, tolki treba uziacca,
„A ŭžo dobryje budziem mieć huli!“
I, padkraušysia rakam, sypnuŭ ziella sabakam;
Tyje zrazu, jak widziš, pasnuli.
I, zajšoŭšy ad sadu, dastaŭ niejku pryładu
Dy wakno z ramkaj wyniaŭ biaz muki,