XCVII. (Xiąz̓. 3 piosn. XXXVIII.)
Zaszumieła jalīneczka pozna a poúnoczy,
Zatuz̓yú sia bieł małojczyk na wajnū iduczy.
Zatuz̓yú sia, zanudziú sia i staú pamiraci;
Ach wy bracia czuz̓ypancy uczynicie wolu,
Prywiedzicie mnie kōnika da z usieju zbroju.
Jak ja siadu, ja pajedu, az̓ na wajniē stanu.
Zarz̓y, zarz̓y siwy koniu choć raz padā mnoju,
Kab zaczuła majā matka u majēj stōronie! —
Jak zaczuła, uzdychnuła, silna zāpłakała:
Kab ja byłā ziaziūleczka, jaz̓by palacieła. —
Pomier, pomier bieł małojczyk u niedzielu rano,
Pałaz̓yli małōjczyka ú światlicy na łaúce,
Pachawali małōjczyka u traúce muraúce.
Prylacieła zaziūleczka, dy skazała kukū!
Padāj, padāj moj synoczek choć prawuju rukū —
Aj radby ja majā maci, abiedźwie padaci;
Syrā ziemlā, z̓oúty piasōk, nie moz̓na mnie ústaci. —
Laciēú piatūch cieraz reczku, kryknuú kukureku;
Nia wīdzieła matka syna, nie úwidzić da wieku!
|