Перайсці да зместу

Старонка:Śledam za Chrystusam (1934).pdf/248

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

pamienšwajucca spakusy, dajecca wialikšaja łaska, pabolšwaje cnota, dužeje wiera, padkraplajecca nadzieja, i zapalwajecca dy pašyrajecca luboŭ.

3. Šmat jakimi darami Ty nadzialiŭ ulublonych swaich, jakija pabožna kamunikujucca, dy jašče štoraz bolš ich nadzialaješ; o Boža moj, Zbaŭca dušy majej, Lekar niadužaści čaławieckaje dy Daŭca ŭsiakaje paciechi ŭnutranaje!

Bo wialikuju daješ paciechu siarod roznych turbotaŭ i z čornaje rospačy padymaješ da nadziei na pomač Twaju, dy apryč taho, niejkaju nowaju łaskaju tak ažyŭlaješ i aświačaješ, što ludzi, jakija prad Kamunijaj pałochalisia i byli zimnymi, pasiliŭšysia Ciełam Twaim — šmat pierainakšylisia na lepšaje.

A ŭsio heta dziela taho daješ swaim wybranym, kab sapraŭdy spaznali dy ŭbačyli, naskolki jany niadužyja samyja ŭ sabie, a skolki dabraty i łaski dastajuć jany ad Ciabie. Bo samyja praz siabie chałodnyja, ćwiordyja dy mała pabožnyja — praz Ciabie ž jany robiacca haračymi, achwotnymi i pabožnymi.

Bo chto tolki spakorany prystupajecca da krynicy łaskawaści, ci ž choć krychu nia woźmie stul jaje?

Abo chto ž, stojačy kala wialikaha ahniu, nia woźmie ź jaho choć kryšku ciapła?

A Ty — krynica zaŭsiody poŭnaja i pierapoŭnienaja, Ty — ahoń, zaŭsiody haračy i nikoli nia hasnučy.