Płač Biełaruskaj Staronki Matki pa dzietkach swaich renehatach/Ja na bierazie cichaha Niomna

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Idu ja na biełaruskija staradaŭnyja mohiłki Ja na bierazie cichaha Niomna
Верш
Аўтар: Уладзіслаў Казлоўскі
1930 год
Idu ja da Carkwy-Kaścioła

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Ja na bierazie cichaha Niomna:

Niaspynna, zadumna
raka Nioman ujecca,
z niaŭstrymanaj siłaj
až ŭ mora niasiecca
Minaje uzhorki,
kamieńni, kustočki
i našy imšary,
i našy lasočki.
Šmathodnija drewy
jaho ahladajuć
i na ražwitańnie
listkami kiwajuć.
Dzie-niedzie krywieńka
sasna adzinoka
staić, jak sirotka,
ad lesu daloka.
Jana štości cicha
da Niomna šapoča,
pažalicca byccam
jana jamu choča.
Tut wierby i wolchi,
da wodaŭ achwočy,
na bierazie Niomna
hladziać jamu ŭ wočy.
A jak wody Niomna
la wioski niasucca,
krywieńkija chatki
jamu nizka hnucca;
U jaho, jak u sadzie
raśćwiŭšaja roža,
hladzić biełaruska
dziaŭčyna pryhoža.
Tut jon spatykaje
płakučy biarozy:
ściakajuć z ich ŭ Nioman
„mužyckija ślozy…
Usio choča Niomnu
skazać pra niadolu,
pra naša niaščaście,
pra našu niawolu.
I kaža Staronka:
bywaj! pawažany,
moj miły, pryhožy,
moj Nioman kachany,
Idzi, nia spyniajsia,
pływi ŭ kraj daloki,
skaży ŭsim na świecie
ty, Nioman hłyboki,
Mianie što niaščasnaj
syny adraklisia,
biasstydna, haniebna
čužym pradalisia…
A Niomnu nia treba
kazać pra ŭsie ździeki,
bo razam jon z nami
haruje ŭsie wieki.
I jon nie biarecca
ni z kim raźwitacca,
bo choča zaŭsiody
pry nas astawacca,
A tolki z piaščotaj
jon bierah całuje,
abniaŭ jaho mocna,
z im dniuje j načuje.
I tak jon biazkonca
ŭsie ślozy, ŭsio hora
niasie z Bielarusi
ŭ dalokaje mora.