Перайсці да зместу

Старонка:Pierszy pramień (1929).pdf/65

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Ci-ż warta żyć paśla hetaha? Choć-by adna żywioła, na świecie bajałasia nas zajcoŭ… Pajdu dy utaplusia ŭ wozieru — raz prapadać!

Napłakaŭsia, nadumaŭsia biedny zajczyk i jdzie tapicca.

Woziera było blizka. Padyjszoŭ zajczyk pad woziera, papłakaŭ, raźwitaŭsia iź świetam. Tolki jon bliżej padyjszoŭ da bierahu — skok! żaba ŭ wadu: spałochałasia zajca.

— Ech, każa tady zajczyk, jość-ża na świecie stwareńnie, szto i mianie bajicca. Jamu, widać, jaszcze harej żywiecca, jak mnie. Można, znaczycca, żyć na świecie.

I pabieh zajczyk nazad u les.

67. Dudar.

Byli ŭ baćki try syny,
A ŭsie byli Wasili.
Adzin koni pasie,
Druhi łapci placie,
Treci siadzić na kamieni,
Dziarżyć dudu na ramieni.